Niepełnosprawne umysłowo kobiety w zakonnym ośrodku pomocy społecznej miały być – najdelikatniej mówiąc – źle traktowane. Tak przynajmniej wynika z anonimowych donosów. Niczego takiego nie dowiodły ani postępowanie policji, ani też lawinowe kontrole starostwa.
Wiadomo, że w Domu Pomocy Społecznej Zgromadzenia Córek Bożej Miłości przy ulicy Żywieckiej 20 w Bielsku-Białej, roztaczającym opiekę nad niepełnosprawnie intelektualnie kobietami, nie jest sielankowo. Choćby z tego powodu, że dochodziło tam do personalnych konfliktów. Jednak prawdziwa burza wybuchła po dwóch donosach, które między innymi do starostwa przekazał ktoś, kto w DPS-ie pracuje bądź pracował.
od czarnego nic dobrego