Do poważnego wypadku doszło dzisiaj (4 lipca) na drodze ekspresowej S-1 na tak zwanym zakręcie śmierci.
Tam motocyklista, z nieustalonych jeszcze przyczyn, uderzył w barierki. Trwa jego reanimacja.
***
Niestety pomimo wysiłków lekarzy nie udało się uratować życia 34-letniego motocyklisty, który najprawdopodobniej utracił panowanie nad swoim pojazdem.