25 października wieczorem przy ulicy Hałcnowskiej w Bielsku-Białej odkryto zwłoki 47-letniego mężczyzny. Śledczy w tej sprawie przeprowadzili już zatrzymania.
Policja i prokuratora nie udzielają jeszcze – tłumacząc to dobrem śledztwa – żadnych szczegółowych informacji. Wiadomo, że do zgonu 47-latka nie doszło z przyczyn naturalnych. Dzisiaj zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która być może pozwoli wstępnie określić przyczynę śmierci.
„Beskidzkiej24” udało się też potwierdzić, że śledczy zatrzymali osoby, które mogły mieć jakiś związek z tym tragicznym zdarzeniem.
Aktualizacja
Bielska komenda policji poinformowała o okolicznościach dramatu.
– Mężczyźni i towarzysząca im kobieta spożywali alkohol. W pewnym momencie doszło pomiędzy nimi do awantury, której powodem była najprawdopodobniej zazdrość o 37-latkę. Dwaj mężczyźni i kobieta zaatakowali 47-letniego bielszczanina. Byli agresywni. Mężczyzna był kopany po głowie i uderzany rękami po całym ciele. Na skutek bardzo poważnych obrażeń zmarł – wyjaśnia Elwira Jurasz, rzecznik komendy.
Krótko po zdarzeniu policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 44 i 31 lat oraz 37-letnią kobietę. Badanie stanu ich trzeźwości dało wyniki od 1,5 do 3 promili alkoholu. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszą zarzuty, a o ich dalszym losie rozstrzygną prokuratura i sąd.