Pięć lat może spędzić za kratami 25-letni mieszkaniec Andrychowa, który nie tylko podniósł rękę na swoją matkę, ale także groził sąsiadowi i uszkodził samochód. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.
Kilka dni temu dyżurny andrychowskiego komisariatu otrzymał telefoniczne zgłoszenie, z którego wynikało, że w jednym z domów na terenie gminy Andrychów awanturuje się przebywający w nim mężczyzna. Skierowani na miejsce policjanci nie zastali awanturnika. Niemniej ustali , nietrzeźwy 25-latek najpierw wszczął awanturę ze swoją matką, a następnie uderzył ją pięścią w głowę, powodując u kobiety obrażenia ciała. Mundurowi wdrożyli zatem procedurę „Niebieskiej Karty”. Następnego dnia otrzymali kolejne zgłoszenie pod ten samym adres. Tym razem mężczyzna groził sąsiadowi pozbawieniem go życia. Krewki 25-latek nie zdołał już dać nogi. Został zatrzymany. Wyszło przy tym na jaw, że wcześniej zdążył jeszcze uszkodzić zderzak w samochodzie innego sąsiada, powodując szkody sięgające 600 zł. Mężczyźnie przedstawiono trzy zarzuty, do których się przyznał.
