To już trzeci radny, a w jego przypadku ma to miejsce dosłownie na samym finiszu kadencji.
Podczas lutowej sesji Rady Gminy Brenna, jej przewodniczący Seweryn Greń przeczytał oświadczenie Jana Stasia, w którym poinformował on, że z dniem 20 lutego br. rezygnuje z funkcji radnego gminy Brenna. Powiadomiony o tym został Państwowy Komisarz Wyborczy w Bielsku-Białej.
Jan Staś był wybrany do Rady Gminy Brenna w okręgu wyborczym nr. 12. Jego rezygnacja wiąże się z nieobecnością w czasie maksymalnie dwóch sesji rady. Staś nie kandyduje na radnego następnej kadencji. W początkiem roku tygodnik “Głos Ziemi Cieszyńskiej” pisał o nim, jako prawdopodobnym kandydacie na wójta gminy, ale na razie nie zostało to oficjalnie potwierdzone.
To trzeci radny tej gminy, który w tej kadencji zrezygnował z mandatu. Wcześniej wybory uzupełniające przeprowadzano po rezygnacjach: Józefa Ferfeckiego i Elżbiety Hubczyk. Mieszkańcy gminy szli też dodatkowo do urn po tym, gdy zmarł radny Zdzisław Gawlas.
Koniecznie trzeba pilnować wójtowi aby wszyscy radni nie ubyli, gmina nie da sobie rady bez nich.
Brenną bardzo lubiłem często ze znajomymi umawialiśmy się w tygodniu do Brennej na kawę czy obiad spacer nad rzeczką 2-4 godziny coś kupić na ryneczku sklepach ale jak zrobili płatny parking to mamy ich w D są inne miejsca też ładne następna wiejska gmina pazerna na dudki ,to co wiem to nie tylko my tak robimy.
No i do tej kawy dokupujesz teraz bilet za parking, jaki problem?, Brenna nadal da się lubić.
Przecież te parkomaty już dawno zlikwidowali… O co ten hałas??
o te pieniądze które mógł stracić
W zbliżających się wyborach trzeba aby kandydaci na radnych podpisywali dodatkowo “lojalkę”, że nie zrezygnują z radnego przed upływem kadencji pod groźbą ścięcia głowy na placu przed Urzędem Gminy.