Wydarzenia Bielsko-Biała

Buczkowice: Demolka przy rondzie! Kierowca samochodu pijany | ZDJĘCIA

Rozbite auto, uszkodzone bariery przy rondzie, płot oraz słup energetyczny to bilans zdarzenia drogowego przy rondzie u zbiegu ul. Lipowskiej i Wiślańskiej w Buczkowicach. Sprawca zdarzenia, kierujący osobówką, był mocno nietrzeźwy. Na miejsce wysłano policję, a później inne służby.

Do zdarzenia doszło około godz. 00.45. Kierujący samochodem osobowym marki jeep, jadąc ul. Wiślańską w kierunku ronda, wypadł z ronda, staranował bariery, ogrodzenie posesji i słup energetyczny, po czym zatrzymał się na nasypie ziemi, kilkanaście centymetrów przed ścianą budynku. Zdarzenie zauważył mężczyzna z przejeżdżającego samochodu, który powiadomił służby. Z informacji wstępnych wynikało, że kierowca auta jest nietrzeźwy i się awanturuje. Na miejsce natychmiast skierowano patrole policji. Po dojeździe okazało się, że w samochodzie podróżowały dwie osoby.

Mężczyźni, którzy podróżowali tym samochodem, nie mogli się zdecydować, który z nich był kierowcą, dlatego obaj zostali przebadani pod kątem stężenia alkoholu w wydmuchanym powietrzu. Ten, który się przyznał do kierowania pojazdem, miał w wydychanym powietrzu 2,1 promila alkoholu, natomiast drugi miał w wydychanym powietrzu ponad trzy promile alkoholu. Policjanci ruchu drogowego sporządzili dokumentację, na miejsce skierowano grupę dochodzeniowo-śledczą. Zabezpieczono ślady w celu potwierdzenia, kto kierował autem. Jednego z mężczyzn przewieziono do OPPA, a drugiego do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych.

Zgłoszenie zdarzenia do dyżurnego SKKM wpłynęło z WCPR o godz. 1.05. Ze zgłoszenia wynikało, że doszło do zdarzenia przy ul. Lipowej w Szczyrku, natomiast w rzeczywistości zdarzenie miało miejsce przy ul. Lipowskiej w Buczkowicach.

– Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu akumulatora w rozbitym aucie i demontażu uszkodzonych barier – powiedział nam st. kpt. Paweł Nycz z JRG1 w Bielsku-Białej.

Zespół ratownictwa medycznego przebadał pasażera samochodu, nie było konieczności hospitalizacji. Ekipa pogotowia energetycznego odłączyła prąd, zdemontowała uszkodzone przewody energetyczne.

– Te bariery przy rondzie to chyba “na ozdobę” zamontowali dwa dni temu, nie zatrzymają rozpędzonego, ciężkiego samochodu – skwitował mieszkaniec pobliskiego budynku. – Tu powinna być solidna bariera energochłonna, taka, jak przy autostradach. Może ktoś się tym zajmie, zanim ktoś zginie. Akurat miałem naprawiać płot po zimowym zdarzeniu, a tu kolejne, w tym samym miejscu – dodał.

W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z JRG1, OSP Szczyrk, zespół ratownictwa medycznego, pogotowie energetyczne i kilka patroli policji. Dalsze czynności prowadzi policja.

google_news