2,5 roku temu Magdalenie i Michałowi Sarnom z Milówki zawalił się świat. Usłyszeli, że ich najmłodszy syn Szymon cierpi na autyzm. Lekarze oznajmili, że to nieuleczalne i trzeba się pogodzić z rzeczywistością. Rodzice uznali jednak, że to niemożliwe, aby w XXI wieku nie można było pomóc dziecku. Zaczęli na własną rękę szukać sposobów – i znaleźli.
Wiąże się to jednak z kosztami, które przerosły ich możliwości. Dlatego ogłosili w internecie zbiórkę. Nadzieja na lepsze życie dla Szymonka kosztuje 110 tysięcy złotych…
Cały artykuł na ten temat znajduje się w najnowszym wydaniu “Żywieckiej Kroniki Beskidzkiej” – od dzisiaj w kioskach.
E-wydanie gazety można kupić TUTAJ.