Coraz bardziej mieszkańców Szczyrku i odwiedzających to miasto turystów irytuje przeciągający się w nieskończoność remont na chodnikach wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 942. Teraz w sprawie kontrowersyjnej inwestycji głos zabrał burmistrz Szczyrku Antoni Byrdy.
W piątek (19 maja) wystosował on oświadczenie skierowane do mieszkańców miast i turystów. Oto jego treść:
– W ubiegłym roku z wielką radością po kilku latach starań przyjęliśmy rozpoczęcie prac remontowych na drodze wojewódzkiej nr 942 w Szczyrku polegających na wymianie krawężników i nawierzchni jezdni przedmiotowej drogi. Droga ta stanowi własność Województwa Śląskiego, którą z ramienia marszałka zarządza Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach.
W toku realizacji prac remontowych okazało się, że w związku z innym ułożeniem krawężników wynikającym z dostosowania do obecnych przepisów (tzw. niweleta drogi) wystąpiła konieczność rozebrania części chodników i ich odbudowa. Późny jesienny termin nie pozwolił wykonać tych prac w ubiegłym roku dlatego wystąpiliśmy do Zarządu Dróg Wojewódzkich, aby na okres zimowy zasypać wykopy i prace przełożyć na wiosnę tego roku.
W związku, że czas remontu się przesuwał, prowadziliśmy na bieżąco rozmowy telefoniczne, występowaliśmy korespondencyjnie w tym temacie, oraz spotkaliśmy się z dyrektorem Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Wynikiem rozmów oraz wystąpień było ustalenie harmonogramu robót, które winny się zakończyć w maju tego roku.
Tematem prowadzonych rozmów na dzień dzisiejszy z zarządcą drogi, jest temat jakości wykonywania prac, pojawiające się kałuże oraz niezrozumiała dla nas kolejność wykonywania prac, a w szczególności brak bieżącego sprzątania pozostałości (gruzu, resztek kostek i innych odpadów na chodnikach) są to też spostrzeżenia naszych mieszkańców, o których jesteśmy informowani telefonicznie i mailowo. Wielu mieszkańców domaga się radykalnych działań. Proszę jednak zrozumieć, że nie chcemy zniszczyć tej zdecydowanie lepszej niż jeszcze parę lat temu współpracy. Mamy jeszcze wiele wspólnych zadań z Zarządem Dróg Wojewódzkich w Katowicach do wykonania, jak chociażby dalszy remont drogi wojewódzkiej nr 942 od ulicy Olimpijskiej do Soliska. Budowa chodnika od ulicy Skrzyczeńskiej do Gondoli, przebudowa mostu w okolicach ulicy Skrzyczeńskiej i wiele jeszcze innych.
Mam pełną świadomość, że ta współpraca będzie poddana ciężkiej próbie przy ocenie prowadzonych prac.
W najbliższych dniach ma odbyć się przekładane już dwukrotnie spotkanie z przedstawicielami Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach na miejscu prowadzonych robót – stwierdził burmistrz Antoni Byrdy.
To co sie tam dzieje jest dla mnie niepojete. Jestem w Szczyrku co tydzien i na biezaco widze jak ta sprawa wyglada
W mojej miejscowosci nie byla by do przyjecia taka sytucja ale jesli sie przyjzec calemu miastu to jest one praktycznie nie sprzatane wszedzie walaja sie smieci a jest to miasto turystyczne do niedawna pobierajace oplate klimatyczna czysty skandal
Zgadza się, trzeba mieć dużo tupetu aby coś takiego napisać w UM. I w mojej gminie współpraca między włodarzem a starostą od dróg powiatowych przebiegających przez gminę a także z GDDKiA od drogi krajowej nie jest najlepsza. Ale nie jest tak aby zasłaniać się minimalizmem bo inaczej stosunki ucierpią. Zadaniem burmistrza, służb odpowiedzialnych za prace drogowe jest przełamywać trudności, a mieszkańcy mają prawo tego oczekiwać, o turystach nie wspomnę bo taką robotą władze miasta same sobie szkodzą w wizerunku u turystów.
Każdy turysta powie: patrzcie jaki gospodarz, a nie patrzcie jaki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach – to jasne.
Te wyjaśnienia od pana burmistrza w żadnym wypadku nie mogą tłumaczyć słusznego domagania się mieszkańców. Nie jest ważne ile pism, rozmów, telefonów UM odbędzie – ma być skutecznie! Jeśli chcecie zadbać o dobrą współpracę – może trzeba iść na wódkę, bo obowiązki i jakość roboty mają być na pierwszym planie.