Tylko spostrzegawczość postronnej osoby pozwoliła uratować budynek mieszkalny w Bystrej Podhalańskiej. Kilkadziesiąt minut temu wybuchł w nim pożar.
Z nieustalonego powodu zapaliła się wersalka. Płomienie dostrzegła postronna osoba i to ona zaalarmowała strażaków. Do działań wyjechały trzy zastępy. Szybko interwencja pozwoliła ograniczyć straty do minimum. Spaliła się owa wersalka i jeszcze częściowo wyposażenie pomieszczenia, w którym się znajdowała. Resztę domu udało się ocalić.
No może gdyby inny zarząd ?
Secundo non ride
Primum non biberet
“minus vinum , magis sensum “
Do Kacper- może to nadmiar trunków w remizie
W Bystrej pożar jest co drugi dzień
Akcja z rozmachem, ciężarowe wozy strażackie powciskały się w wąską uliczkę żeby dojechać do płonącej wersalki ,i tu brawo dla kierowców strażackich, gdyby byli poszkodowani i potrzebowali pomocy karetki pogotowia to którędy ona miałaby wjechać ,
Dom z cegły , wersalka łatwopalna , dobrze że przyjechały trzy ciężarowe samochody strażackie , szkoda tylko tej wersalki