Bielsko-Biała Sport Cieszyn

Cenny remis Beskidu

Beskid Skoczów zanotował w rundzie wiosennej rozgrywek IV ligi trzeci z rzędu remis. Tym razem ekipa spod Kaplicówki podzieliła się punktami z LKS-em Czaniec.

Jak na razie wiosną skoczowianie urywają punkty faworytom. Po wyjazdowych remisach z Decorem Bełk i Podbeskidziem II Bielsko-Biała, podopieczni Kamila Sornata dopisali do swojego dorobku kolejne cenne oczko, remisując 2:2 na własnym stadionie ze znacznie wyżej notowanym rywalem z Czańca.

Gdy po kwadransie gry goście po golach Tomasza Kozioła i Karola Lewandowskiego prowadzili dwiema bramkami, nic nie wskazywało na to, że miejscowi wygrzebią się z tej opresji. Jednak w 23. minucie kontaktowe trafienie zaliczył Marcin Jaworzyn, a 4 minuty później wyrównał Michał Grześ. Kibice zobaczyli więc znakomitą połowę, w której oprócz czterech goli, nie brakowało wielu sytuacji podbramkowych.

W drugiej odsłonie sobotniego spotkania, gra wyglądała już znacznie gorzej. Brakowało płynności w poczynaniach piłkarzy, było też sporo fauli, a co za tym idzie mniej okazji do zmiany wyniku. Mimo starań obu zespołów kolejne gole już nie padły. – Cieszymy się, że nie przegrywamy. Po stracie dwóch goli udało nam się wyrównać i zdobyć cenny punkt. Jednak by się utrzymać, potrzebujemy zwycięstwpodsumował zawody szkoleniowiec Beskidu Kamil Sornat.

google_news