Wydarzenia Bielsko-Biała Cieszyn Żywiec

Charytatywnie na rowerze dookoła Polski. A co tam mróz…

Fot. WCK

Paweł Małaszko, który 1 stycznia wyruszył z nadmorskiego Niechorza w rowerową wyprawę dookoła Polski, zawitał do Wisły. Ponad 1200 km już za nim, a łącznie do pokonania jest trasa o długości 3500 km.

Przyjechał do perły Beskidów pod wieczór w niedzielę, a dziś pojawił się na placu Hoffa. W krótkiej rozmowie z sekretarzem miasta Sylwestrem Foltynem rowerzysta zdradził, że nie pierwszy raz jest w Wiśle, zaś wizja podjazdu na Przełęcz Salmopolską, towarzyszyła mu od dnia startu. Dziś ten cel chce zrealizować.

Zakończenie wyprawy nastąpi ponownie w Niechorzu, gdzie cyklista ma zamiar dojechać pod koniec lutego.  W trakcie całej wyprawy Paweł Małaszko kwestuje na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Uruchomił eSkarbonkę WOŚP, na którą można wpłacać pieniądze. Chce w ten sposób pomóc najmłodszym, którzy tej pomocy szczególnie potrzebują. Link do skarbonki oraz relację z wyprawy można śledzić na profilu: Paweł Małaszko Zimowa Wyprawa Rowerowa Dookoła Polski.

Rowerzysta jest goszczony przez najróżniejsze osoby. W Wiśle nocował u Karoliny i Mateusza. Plan wyprawy na poniedziałek, mimo siarczystego mrozu (na rynku w Wiśle termometr wskazywał minus 15 st. C, , to dojazd do Żywca. Trzymamy kciuki za powodzenie całej ekspedycji!

google_news
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Całe życie na rowerze
Całe życie na rowerze
3 lat temu

I elegancko….. Pozdrawia rowerzysta też. #ThugBike

Oset
Oset
3 lat temu

A sekretarz też rowerzysta ? ,skoro się załapał do foto to pewnie przejechał te resztę 2300km

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Oset

Sekretarz zapisuje kilometry

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu

Nepalczycy zdobyli K2 zimą, Polak też potrafi.

Oset
Oset
3 lat temu
Reply to  Hermenegilda

A jakby na chwilę siadł na śniegu to zaś by było dziamranie że brak mu rozsądku

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Oset

Prawdziwy cyklista siada na siodełku rowerowym, po co na śniegu