Sporo kłopotów sprawia samorządowi Chybia modernizacja trybuny dla kibiców na stadionie Cukrownika.
Najpierw ciężko było znaleźć wykonawcę tej inwestycji, bo jedyna oferta zgłoszona na pierwszy przetarg znacznie przekraczała wartość wynikającą z kosztorysu. Za drugim podejściem wykonawcę wybrano, choć jego oferta również była wyższa od pierwotnie zakładanej, ale niższa niż w pierwszym przetargu. Wyłoniona firma, za nieco ponad pół miliona zł, miała rozebrać starą trybunę i zbudować nową, składającą się z czterech sektorów (w tym dwóch zadaszonych) i dysponującą ponad pół tysiącem miejsc siedzących. Ale skończyło się na… rozbiórce starej trybuny! – Prace były prowadzone z opóźnieniem, wykonawca nie reagował ani na nasze monity ani na uwagi inspektora nadzoru budowlanego, który sprawował pieczę nad tą inwestycją. Podjąłem więc decyzję o rozwiązaniu umowy z tą firmą – mówi wójt Chybia Janusz Żydek, który informuje, że niesolidnemu wykonawcy naliczono sporą karę, a kwotę tę potrącono od należności za już wykonane prace. Na ogłoszony przez gminę Chybie przetarg dotyczący dokończenia prac na stadionie Cukrownika nie zgłosił się żaden chętny. Obecnie trwa drugie postępowanie przetargowe.