Prawie dwa promile alkoholu miał w organizmie mężczyzna, który w tym stanie wybrał się samochodem na zakupy. Podróż zakończył na… drzewie.
Do zdarzenia doszło tuż po północy 14 stycznia w Chybiu na ulicy Targowej. Policjanci w trakcie patrolu zauważyli, jak jadący przed nimi pojazd nagle zjeżdża z drogi. Okazało się, że kierujący skodą mężczyzna zjechał z jedni na skarpę i uderzył w drzewo. Z pojazdu wyszedł o własnych siłach, nic mu się nie stało. W rozmowie z policjantami okazało się, że wracał z zakupów, a powodem kolizji nie była śliska nawierzchnia i padający śnieg, a alkohol krążący w jego krwi. Badanie 35-latka wykazało, że miał on blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a kierującego przekazali po czynnościach pod opiekę rodziny.
Jak informuje asp. Krzysztof Pawlik, oficer prasowy cieszyńskiej komendy, nie był to jedyny kierowca, który postanowił w ten dzień prowadzić samochód “na podwójnym gazie”. Wieczorem tego samego dnia policjanci zatrzymali kolejnego przestępcę – tym razem 38-letni mieszkaniec powiatu kierował audi. Badanie wykazało, że miał ponad 3.6 promila. Niedługo później na ulicy Matejki w Cieszynie mundurowi z cieszyńskiej drogówki zatrzymali 41-latka, który nie dość, że miał blisko 3 promile, to w dodatku wyprzedzał inny pojazd nie stosując się do zakazu wyprzedzania na tym odcinku drogi oraz prowadził pomimo prawomocnego zakazu sądowego oraz decyzji starosty o cofnięciu uprawnień.
Wycelował w drzewo i nie Chybił