Czy poprawa miejsca parkingowego przy boisku LKS-u Świt Cięcina to zadanie przerastające możliwości samorządowców? Ostatnie kilka lat pokazało, że zdecydowanie tak.
Boisko Świtu położone jest w pobliżu drogi powiatowej biegnącej z Przybędzy w kierunku Węgierskiej Górki. Od drogi dzieli je coś w rodzaju zatoki parkingowej, gdzie znajduje się także przystanek autobusowy.
– Niestety, miejsce to jest w opłakanym stanie, usiane mnóstwem kałuż i błota, które zalegają tutaj nawet gdy przez kilka dni nie pada. Nie da się tędy normalnie przejść. Ludzie się denerwują i stale mnie pytają, czy to taki wielki problem, aby ten teren czymś podsypać. Zgłaszam to władzom gminy Węgierska Górka z prośbą, aby interweniowały w Starostwie Powiatowym. Ale niestety efektów nie ma. Czasami zachodzę w głowę i zastanawiam się, w czym problem – mówi radny gminy Węgierska Górka Leon Figura, który od kilku lat prosi i postuluje, aby coś z tym zrobić.
Dariusz Szatanik, rzecznik prasowy żywieckiego starostwa mówi, że problem z odwodnieniem powstał już kilkadziesiąt lat temu, gdy obok boiska budowano parking.
– Wcześniej woda odpływała na skarpę nasypu lub do przydrożnego rowu, natomiast parking z nawierzchnią asfaltową, obramowany krawężnikiem, został wybudowany bez jakichkolwiek urządzeń odwadniających w czasie, gdy jeszcze nie istniało Starostwo Powiatowe i Powiatowy Zarząd Dróg. Zatem przyczyna tkwi w niewłaściwym zaprojektowaniu parkingu, gdzie zlikwidowano działające odwodnienie. Sprawa poruszana była kilkakrotnie na posiedzeniach Zarządu Powiatu przez Józefa Stopkę, członka Zarządu. Jedynym rozwiązaniem, oprócz sugestii budowy chodnika z pasem do parkowania, wydaje się wykonanie odwodnienia, co niestety wiąże się ze znacznymi kosztami. W tej sprawie odbyło się już spotkanie zainteresowanych stron. Ustalono, że po przygotowaniu i sfinansowaniu dokumentacji projektowej inwestycja zostanie przekazana do realizacji przy udziale finansowym starostwa i gminy Węgierska Górka – podkreśla Dariusz Szatanik.