Straż Miejska w Cieszynie każdego miesiąca odbiera po kilka zgłoszeń dotyczących bezpańsko biegających psów. Niestety, tym razem finał okazał się fatalny w skutkach.
Biegający luzem pies pogryzł mieszkankę miasta. Podejmujący interwencję strażnicy zastali osobę zgłaszającą z widocznymi obrażeniami ud i ręki. Pokrzywdzona przekazała również, że posiada obrażenia na brzuchu, a w trakcie incydentu jej telefon został uszkodzony. Straż Miejska ukarała właściciela psa mandatem w wysokości 500 złotych.
Zdjęcie chyba poglądowe, bo jak z tej sytuacji, to przepraszam ale to są albo stare rany, albo pies ledwo co przygryzł, wsumie patrząc na paznokcie, to bym patykiem nie dotykał tego czegoś.
Xd jeśli gryzł rękę jak ugryzł brzuch i nogi albo co pierwsze dziabnol? Chyba najpierw ton do ze zdjęcia xd Jeśli pies nawet bezpański to się broni ręką żeby nie doszedł do innych czynności itp… Trochę to wygląda tak dałam sie “pogrysc” dziabnac z każdej strony… Może coś ja uważam ze progyzienie to jak że stopniami poparzenia…. Nie ma otwartych ran nie ma sikajacej krwi i to z uda wygląda jak podrapanie… Przykra sprawa ale nie ma co wieszać psów ^^ a właściciel niech kupi lepiej dobra uprząż i smycz porządną…. Nigdy to nie jest wina zwierzcia tylko właściciela bo… Czytaj więcej »
Pies nie był luzem, tylko uciekł ze smyczy i sam zerwał kaganiec. Jak już coś piszecie, to przynajmniej wiarygodnie…
Sam zerwał kaganiec więc wina psa.
Jeśli pies zrywa smycz (czyli w obecności właściciela) i atakuje innego człowieka, który nie jest agresywny, to taki pies nadaje się tylko do uśpienia.
Telefon kupi za 500 zł? Pies nie do uśpienia? Sprawa nie do interwencji w odpowiednim referacie miasta – na przyszłość?
Tak panowie strażnicy, protokół z interwencji do odpowiedniego referatu UM.