Wydarzenia Bielsko-Biała

Czego pragną bielszczanie?

Renowacja schronu bojowego z 1939 roku, przygotowanie górki dla małych saneczkarzy czy wsparcie leczenia bezpłodności metodą in vitro – to tylko niektóre z propozycji bielszczan zgłoszone do zrealizowania w ramach przyszłorocznego budżetu obywatelskiego.

Wszystkie propozycje weryfikują teraz wydziały Urzędu Miejskiego. Urzędnicy sprawdzają czy zaproponowane przez autorów projektów inwestycje i inne przedsięwzięcia można zrealizować w formule budżetu obywatelskiego. Sprawdzane są zwłaszcza pod kątem tego, czy wstępny – przedstawiony w projekcie – kosztorys odpowiada faktycznym kosztom realizacji danego zadnia. Badane jest również to, czy miasto – jako inwestor – dysponuje terenem, na którym przedsięwzięcie ma być zrealizowane. Bo właśnie te przeszkody były do tej pory najczęstszym powodem niezrealizowania obywatelskich propozycji (przykładem pomysł renowacji amfiteatru leśnego w Lipniku).

Ostateczną listę zaakceptowanych propozycji poznamy dopiero w sierpniu i na nie bielszczanie będą mogli głosować. Przeglądając już teraz listę propozycji rzuca się w oczy jedno: projektów zgłoszono znacznie mniej niż w poprzednich latach. Na przykład tych o charakterze osiedlowym zaproponowano tylko 46. Są osiedla, gdzie zgłoszono po trzy a nawet cztery – jak w przypadku Lipnika – propozycje, ale i takie, gdzie nie pojawiła się ani jedna (tak jest w przypadku dwóch osiedli). Wśród projektów osiedlowych, podobnie jak w latach ubiegłych dominują te o charakterze inwestycyjnym, związane między innymi z przebudową i remontami chodników czy lokalnych ulic, a także budową parkingów. Znacznie mniej niż w poprzednich latach jest propozycji tworzenia kolejnych siłowni i placów do ćwiczeń na świeżym powietrzu. Część projektów dotyczy doposażenia szkół czy jednostek OSP. Jeśli chodzi o projekty ogólnomiejskie, to zgłoszono ich tylko 14. Wśród nich znalazła się szacowana na 500 tysięcy złotych renowacja betonowego bunkra z okresu kampanii wrześniowej (schron numer 19) w Starym Bielsku, a także pomysł dofinansowania kwotą 250 tysięcy leczenia bezpłodności metodą in vitro w ramach wzorowanego na funkcjonującym w Łodzi projektu „Dzieci naszą przyszłością”. Zaproponowano też budowę – kosztem 750 tysięcy – parku rekreacyjno-wypoczynkowego przy ulicy Stawowej. Podobną kwotę ma pochłonąć utworzenie „zielonej plaży” nad rzeką Białą w rejonie Parku Strzygowskiego. Pojawił się też pomysł stworzenia terenów rekreacyjnych, w tym stoku saneczkowego dla maluchów, w rejonie ulicy Reksia. Na potrzeby małych saneczkarzy zaadaptowane byłoby tam zbocze zrekultywowanego wysypiska śmieci. Ma to kosztować 400 tysięcy złotych. Wśród zgłoszonych propozycji znalazły się też: budowa ścieżki rowerowej w Komorowicach (425 tysięcy), zakup średniego samochodu pożarniczego dla OSP w Mikuszowicach Śląskich (750 tysięcy), modernizacji miasteczka ruchu drogowego na Błoniach (245 tysięcy). Dwie propozycje dotyczą walki ze smogiem. Jedna opiewa na 499 tysięcy, druga na 750. Jest też pomysł utworzenia na terenie cmentarza żydowskiego lapidarium, w który zgromadzone zostałyby stare macewy odkrywane raz po raz na terenie miasta. Koszt tego przedsięwzięcia szacowany jest na 178 tysięcy. Także wśród projektów osiedlowych znalazła się propozycja dotycząca tej zabytkowej nekropolii – chodzi o renowację cmentarnych alejek.

Na liście znalazły się również dwa projekty o nieinwestycyjnym charakterze. Jeden dotyczy promocji tradycji kulinarnych Bielska-Białej, a drugi kształtowania wśród turystów i narciarzy odpowiednich zachowań w górach. Chodzi głównie o zachowania dotyczące zasad bezpieczeństwa. W projekcie tym mowa jest także o darmowej nauce jazdy na nartach dla najmłodszych bielszczan oraz przygotowaniu dla nich niewielkiego bezpłatnego wyciągu na stoku Dębowca. Koszt realizacji pierwszego z tych zadań (kulinarnego) szacowany jest na to 130 tysięcy, drugiego – 128.

Przypominamy, że od przyszłego roku zmieniają się nieco zasady funkcjonowania w Bielsku-Białej budżetu obywatelskiego. Pieniędzy do podziału będzie tyle samo co w roku obecnym. Czyli 4,5 miliona, z czego 3 miliony przypadnie na projekty osiedlowe (po 100 tysięcy na każde bielskie osiedle), a 1,5 miliona na projekty ogólnomiejskie, lecz na realizację jednego projektu ogólnomiejskiego można teraz przeznaczyć 750 tysięcy, a nie 500, jak było to do tej pory. Od tego roku głosowanie odbywać się będzie tylko za pośrednictwem Internetu. Ponadto na osiedlach, gdzie zgłoszono tylko jedną propozycję, nie będzie ona automatycznie realizowana, tak jak to było wcześniej. Zostanie poddana pod głosowanie i aby doczekała się realizacji, zagłosować za nią musi co najmniej 2 procent mieszkańców danego osiedla.

google_news