Wydarzenia Czechowice-Dziedzice

Czy czechowiczanka dostanie szansę na nowe życie?

Gdyby nie dwa wesołe szczeniaki, nie tylko nie miałaby chęci wyjść z domu, ale nawet z łóżka.

Dwudziestolatka codziennie zsiada z wózka inwalidzkiego, by w karkołomnej pozycji, niczym żołnierz w okopach, pokonać schody w czechowickim wieżowcu i udać się z pupilami na spacer.

Marzy o własnych czterech kątach, normalnej pracy i opiece lekarskiej, co w końcu pozwoliłoby jej pozbyć się traumy i stanąć na własnych nogach.

O trudnym losie czechowiczanki pisze „Kronika Beskidzka” w wydaniu z 14 listopada. E-wydanie dostępne TUTAJ.
google_news