Wydarzenia Bielsko-Biała

Czy w tym roku znów padnie rekord? Zagrają charytatywnie na piasku

Już w najbliższy weekend oraz od 21 do 23 lipca na kąpielisku w Cygańskim Lesie odbędzie się tradycyjny już, IX Charytatywny Turniej Piłki Ręcznej Plażowej. Tym razem zawodnicy i organizatorzy zagrają dla Wiktorii i Franka.

– Znów zagramy charytatywnie. Przez cztery lata wybieraliśmy jedną osobę, dla której graliśmy w piłkę ręczną plażową i dla której zbieraliśmy pieniądze. Po 2018 roku postanowiliśmy robić to dla dwójki dzieci. Jedna z nich zawsze musi być mieszkańcem Bielska-Białej, a drugą wybieramy z powiatu bielskiego. Za każdym razem w komisji, która wybiera dzieci, dla których później gramy, są osoby z klubu Szczypiorniak Bielsko-Biała oraz przede wszystkim rodzice dzieci, dla których graliśmy w przeszłości – mówi Radosław Siuda, organizator przedsięwzięcia.

– Jest to jedyny taki turniej na świecie, który jest turniejem charytatywnym, a zarazem najwyższej rangi, czyli eliminacji do Mistrzostw Europy oraz Eliminacji do Mistrzostw Polski. Łącznie gramy, bawimy się i zbieramy pieniądze od 9 lat. Turniej po tylu latach ciężkiej pracy i konsekwencji naszych działań, został wciągnięty do cyklu rozgrywek Mistrzostw Polski. Jako jeden z najlepiej zorganizowanych turniejów wszedł do najwyższej rangi zawodów w Polsce piłki ręcznej plażowej, czyli Orlen Summer Super Liga – dodaje.

Wiktoria, dla której drużyny zagrają w tym roku, urodziła się z wadami wrodzonymi małogłowia, wadami rozwojowymi mózgu, epilepsją i bezdechami. Utraciła część funkcji motorycznych i życiowych. Dziewczynka potrzebuje stałej opieki lekarskiej i częstych rehabilitacji.

Franek natomiast urodził się z cytomegalią wrodzoną, co spowodowało u niego szereg innych schorzeń – adaptacyjne zaburzenia oddychania, małogłowie, symetryczne poszerzenie układu komorowego mózgu, hipoplazję móżdżku, hipoplazję ciała modzelowatego, wodogłowie i padaczkę.

– Cieszymy się, bo zrobiliśmy ogromny progres jeśli chodzi o zebrane kwoty. W pierwszym roku było to 7 tysięcy złotych, a w zeszłym udało się przekazać dzieciom 91 tysięcy – kończy Radosław Siuda.

google_news