Zagrażające brzegom Jeziora Mucharskiego osuwiska w Świnnej Porębie i Dąbrówce są już stabilne.
Na konferencji prasowej (5 marca) w Dąbrówce (Gmina Stryszów) z udziałem Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie Małgorzaty Sikory podsumowano prace zabezpieczające osuwiska w Dąbrówce.
Na osuwisku Ostałowa Zagórska i Ostałowa Dąbrowska wykonano palisadę o długości około 490 m, składającą się z pali wchodzących w grunt na głębokość od 8,5 do 16,5 m każdy. U podnóża palisady wykonano profilowanie nasypów o wysokości od 3-10 m, które obłożone zostały narzutem kamiennym, na wykonanie którego zużyto 16 630,40 m3 bloków kamiennych.
W ramach zabezpieczenia osuwiska 1/21 Świnna Poręba wykonano palisady o łącznej długości około 430 m składającą się z pali o długości od 9 do 21 m.
Jak podkreśliła Dyrektor Sikora – efektem zakończenia prac na osuwiskach jest bezpieczeństwo kilkudziesięciu domostw, a to priorytet dla Wód Polskich. Dodatkowo, stabilizacja osuwisk wpłynie na zachowanie pojemności retencyjnej zbiornika, chroniącego okoliczne miejscowości i Kraków przed powodzią. Koszt inwestycji wyniósł 24 mln zł.
Obecnie trwa napełnianie zbiornika. – Od 24 lutego poziom wody podniósł się o 2,88 m i na dzień dzisiejszy poziom wody górnej w zbiorniku wynosi 297,88 m n.p.m. – informuje Paweł Franczak, kierownik Zbiornika w Świnnej Porębie. Od czasu zakończenia prac zgromadzone zostało 13,670 mln m3 wody.
Od końca 2019 r. pracownicy ZZ w Żywcu oczyścili około 51,5 ha powierzchni w obrębie czaszy zbiornika, a 6 ha oczyściła firma zewnętrzna za kwotę 295 488,95 zł brutto. Obecnie trwają prace w zatoce w Dąbrówce, które powinny się zakończyć w pierwszych dniach przyszłego tygodnia.
Dzisiaj natomiast ogłoszono przetarg na wycinkę zakrzaczeń na powierzchni 70 ha, m.in. w cofkowej części zbiornika pomiędzy Skawcami a Zembrzycami.
Nic nie podpisano na konferencji w terenie? Przydałby się stolik z krzesełkiem nad jeziorem. Albo przynajmniej kocyk. Jak długo trwała naprawa osuwisk, i wycinka, która powinna być zrobiona przed pierwotnym zalaniem zbiornika bo zdaje się że jezioro zostało kilka lat temu “otwarte”. Ile ryb zginęło? Czy teraz już będzie droga otwarta do zagospodarowania terenów wokół jeziora przez gminy? Jest jakiś dalszy plan od strony Wody Polskie?