Wydarzenia Czechowice-Dziedzice

Damian Żelazny rozpoczął czwartą kadencję przewodniczącego czechowickiej rady

Damian Żelazny (z lewej) przyjmujący gratulacje od burmistrza Mariana Błachuta (obok) i wiceburmistrza Pawła Mrowca. Zdjęcia: UM w Czechowicach-Dziedzicach

Damian Żelazny ponownie został wybrany przewodniczącym Rady Miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach. Pełni tę funkcję od 2010 roku.

6 maja odbyła się pierwsza w nowej kadencji sesja czechowickiej RM. Członkowie tego gremium zdecydowali, by swoją pracę kontynuował Damian Żelazny. W tajnym głosowaniu za kandydaturą przedstawiciela Nowej Inicjatywy na przewodniczącego opowiedziało się 18 radnych. 3 osoby wstrzymały się od głosu. Innych kandydatur nie było.

– Dziękuję za zaufanie. Mam nadzieję, że kolejne lata naszej współpracy przyniosą dobre owoce dla nas, naszej gminy i mieszkańców. Tak jak obiecywałem pięć lat temu i wcześniej, będę starał się wypełniać swoją rolę tak, jak najlepiej potrafię. Znacie mnie państwo i wiecie, że jestem człowiekiem otwartym. Będę starał się słuchać i wcielać w życie nasze wspólne sprawy. Mam nadzieję, że swoją pracą i zaangażowaniem przekonam do zmiany zdania też te osoby, które wstrzymały się od głosu – powiedział Damian Żelazny, rozpoczynając czwartą kadencję z rzędu na fotelu szefa rady.

Radosław Hudziec, nowy wiceprzewodniczący czechowickiej rady.

Roli wiceprzewodniczącego nie mógł za to kontynuować Bartłomiej Fajfer, który został radnym powiatowym i członkiem Zarządu Powiatu Bielskiego. Jedynym kandydatem był Radosław Hudziec z klubu Rodzina-Prawo-Wspólnota. Uzyskał 19 głosów przy dwóch wstrzymujących się.

Jakie będą cele rady na nową kadencję? – Staramy się pozyskiwać środki zewnętrzne, dobrze zarządzać zasobami własnymi i rozsądnie gospodarować. Będziemy wsłuchiwać się w potrzeby mieszkańców i realizować kluczowe inwestycje. Najważniejsze będzie zagospodarowanie śródmieścia i terenu po Walcowni, co da miastu nie tylko nowy obraz, ale i impuls do dalszego rozwoju – mówi przewodniczący. – Współpraca z burmistrzem dobrze się układa. Gdyby było inaczej, to nie byłoby tylu inwestycji i 100 mln zł pozyskanych od 2010 roku ze środków zewnętrznych. Mieszkańcy to widzą i doceniają, bo w przeciwnym wypadku dawno by nam podziękowali – puentuje Damian Żelazny.

Andrzej Maj, który jako radny-senior rozpoczął prowadzenie obrad.

Damian Żelazny.

google_news