Samorządy Ustronia i Wisły planują nową atrakcję dla turystów odwiedzających te miejscowości. Ma nią być darmowy lub bardzo tani przejazd kolejowy na trasie między obiema miastami połączony z rabatem na turystyczne atrakcje.
To wspólny pomysł burmistrzów Wisły i Ustronia, który narodził się już rok temu, ale na przeszkodzie jego realizacji stanął remont mostów kolejowych w Wiśle, na czas którego pociągi zastąpiono autobusami. Władze obu miast myślą o tym, aby zrealizować ten projekt w 2018 roku. Chodzi o to, aby osoby, które przyjeżdżają do Ustronia i Wisły na dłużej niż jeden dzień i z tego tytułu płacą w Ustroniu opłatę uzdrowiskową, a w Wiśle miejscową, mogły za darmo lub za symboliczną kwotę korzystać z połączeń kolejowych między tymi miastami.
Pomysł między innymi wziął się stąd, że niektóre pociągi przyjeżdżające do Wisły stoją potem w perle Beskidów, bezczynnie czekając na kolejny kurs. I Wisła, w porozumieniu z Kolejami Śląskimi, skorzystała już w przeszłości z możliwości, jaką daje taka sytuacja, uruchamiając dodatkowe połączenia między stacją Centrum a Głębce. Uznano, że to rozwiązanie można też zastosować na nieco szerszą skalę, wprowadzając dodatkowe kursy na trasie między Wisłą a Ustroniem. Ten swoisty ukłon samorządów w stronę odwiedzających ich miasta gości miałby jednocześnie dwa dodatkowe atuty. Po pierwsze, ograniczyłby ruch samochodowy, który w sezonie, a w szczególności w weekendy, w obu miastach daje o sobie mocno znać w postaci korków i kłopotów z wolnymi miejscami do parkowania.
– Byłaby to również okazja do wzajemnej promocji przez zachęcenie gości przebywających w Ustroniu do odwiedzenia Wisły, a gości wypoczywających w Wiśle do odwiedzin w Ustroniu. Dodatkowo takie osoby otrzymywałyby karty rabatowe na korzystanie z atrakcji turystycznych miasta, do którego wyjeżdżają – mówi Katarzyna Czyż-Kaźmierczak, naczelnik Wydziału Promocji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Miejskiego w Ustroniu. Dodaje, że obecnie trwa ustalanie szczegółów tego projektu. To znaczy Wisła i Ustroń najpierw muszą na ten temat odbyć rozmowy z Kolejami Śląskimi i dowiedzieć się, czy spółka jest takim pomysłem nadal zainteresowana, tak jak miało to miejsce przed rokiem oraz jaki byłby koszt takiej usługi. A potem oba miasta będą mogły ustalić między innymi to, czy przejazdy dla turystów będą całkowicie darmowe, czy też będzie za nie pobierana jakaś symboliczna opłata oraz kiedy takie przejazdy będą mieć miejsce (to znaczy – czy przez cały letni sezon turystyczny, czy jedynie w weekendy i dni dużych imprez). Samorządowcy z Ustronia i Wisły mają nadzieję, że przed wakacjami całą sprawę uda się zapiąć na ostatni guzik.