Wydarzenia Bielsko-Biała

Dla burków i mruczków

Miejskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Bielsku-Białej wzbogaciło się o nowy samochód. Azyl poczynił też kilka inwestycji w swoich obiektach i otoczeniu.

Auto to fiat doblo, który służy do przewozu zwierząt. Często zdarza się tak, że pracownicy schroniska wyjeżdżają, aby zebrać zabrać zwłoki dużego zwierzęcia z drogi, na przykład sarny albo dzika. Wykonanie takiego zadania – ze względu na jego wagę i rozmiar ciała – bywa kłpotliwe. Z tego powodu auto wyposażone jest w niewielką rampę i wyciągarkę, które znacznie ułatwiają interwencję i umożliwiają wykonanie tej pracy nawet w pojedynkę. Wnętrze samochodu, w części przeznaczonej do przewozu zwierząt, wyściełane jest specjalną powłoką. Dzięki temu czyszczenie go, nawet przy użyciu silnego strumienia wody, pozostaje bez szkody dla pojazdu.

W schronisku przebywa ponad sto kotów. Te udomowione mogą się teraz cieszyć z trzykrotnie większego wybiegu. Dodatkowa część będzie umożliwiała im przejście do drugiego, ogrzewanego pomieszczenia (do tej pory miały do dyspozycji jedno).

Do schroniska trafiają też wolno żyjące koty, które nie nadają się do adopcji. Z tego względu, jakiś czas temu, przygotowano dla nich – jak już pisaliśmy – półotwarty wybieg, który pozwalał im – z jednej strony – poruszać się swobodnie po okolicy, z drugiej zapewniał schronienie w postaci styropianowych budek, drewnianych domków i dostępu do ogrzewanego pomieszczenia oraz pełną miskę. Niedawno jedno z pomieszczeń kociarni podzielono na pół szklaną ścianką, dzięki czemu „dzikusy” zyskały dostęp do kolejnego ciepłego kąta bez konieczności kontaktu z resztą kotów.

Schronisko działa od jedenastu lat, co powoduje, że to i owo wymaga naprawy lub wymiany. Z tego względu reperacji doczekały popękane ściany w pawilonach, w których przebywają pieski. Wymieniono też stare, drewniane budy na nowe ocieplone, a w dolnej, kwarantannowej części schroniska wyremontowano wszystkie kojce. Psy zyskały też kolejne dwa wybiegi.

Nieco powyżej przytuliska znajduje się teren, do którego niedawno doprowadzono media. Prace związane z jego ogrodzeniem są na ukończeniu, a na wiosnę powstanie tam specjalny tor przeszkód (agility), pierwszy w Bielsku-Białej dla psów schroniskowych. Niewykluczone, że w przyszłości miejsce to zostanie wykorzystane na inne udogodnienia dla schroniska i jego zwierząt. Na tej samej wysokości, równolegle do drogi wiodącej do przytuliska, pojawił się dodatkowy parking na około 20 samochodów.

Minionej zimy azyl miał problemy z utrzymaniem odpowiedniej temperatury w okresie bardzo dużych mrozów. Schronisko tłumaczyło to tym, że w czasie kiedy temperatura powietrza wynosi około minus 20 stopni Celsjusza wszystkie elektryczne dmuchawy działają na maksimum. Powoduje to, że nie wytrzymuje instalacja elektryczna i wybija korki. Obecnie ma temu zapobiec zwiększona moc przyłączeniowa.

Inwestycje były możliwe dzięki finansowemu wsparciu z ratusza oraz środkom pochodzącym z 1-procentowego podatku, za które schronisko serdecznie dziękuje wszystkim darczyńcom.

google_news