Bielski region największej na świecie organizacji biznesowej Business Network International (BNI) to wzór skuteczności działania. Tylko tutaj, obok kilku największych polskich miast, rozwijana jest grupa BNI+, która zrzesza właścicieli biznesów osiągających roczne przychody od 5 do 150 milionów złotych rocznie. – Umożliwiamy przedsiębiorcom profesjonalne wsparcie, wymianę kontaktów i doświadczeń, co szybko przekłada się na rozwijanie wspólnych przedsięwzięć. Bo konkretne rozmowy powinny przynosić konkretny zysk – uważa Krzysztof Dudek, dyrektor regionalny BNI.
Siła rekomendacji
BNI jest największą organizacją rekomendacji biznesowych na świecie. Od ponad trzech dekad przedsiębiorcy z całego świata zobowiązują się dostarczać wysokiej jakości usługi oraz budować zaufane i wartościowe relacje biznesowe. Istotą BNI jest przekazywanie profesjonalnych rekomendacji, dzielenie się wiedzą i doświadczeniem w biznesie oraz rozbudowywanie sieci kontaktów o potencjalnych partnerów biznesowych, inwestorów i podwykonawców. Według badań przeprowadzonych przez BNI, aż 98 procent firm opiera się na rekomendacjach przy pozyskiwaniu nowych klientów. Jednak tylko 3 procent firm ma strategię na rekomendacje. – Dlatego naszą misją jest pomoc przedsiębiorcom w dynamicznym rozwoju ich firm dzięki marketingowi rekomendacji oraz zmiana oblicza polskiego biznesu. Kluczowym elementem grup BNI jest zasada braku konkurencji. Oznacza to, że w każdej z nich może działać tylko jedna firma z danej branży – wskazuje dyrektor regionalny Krzysztof Dudek.
Gdy 15 lat temu rozwijano BNI w Polsce, na poziomie lokalnym budowano standardowe grupy, bez podziału na dochody. Jednak w miarę rozrastania się organizacji, przedsiębiorcy sami wskazali na potrzebę wyszczególnienia grup w taki sposób, by współpracować mogły podmioty, które dysponują podobnym potencjałem. Już teraz funkcjonują grupy dla właścicieli biznesów, których przychody przekraczają 300 milionów złotych rocznie, a nawet miliard złotych rocznie. W takiej działa choćby Rafał Brzoska, szef spółki InPost, która dosłownie zrewolucjonizowała rynek usług kurierskich. Wszystko to pokazuje, że BNI to znakomita platforma zarówno dla małych, średnich, jak i największych firm. – Chcąc wypełnić lukę, obecnie w Polsce rozwijamy grupy premium – BNI+, przeznaczone dla tych przedsiębiorców, udziałowców i akcjonariuszy, których roczne przychody mieszczą się w przedziale od 5 do 150 milionów złotych. Mieszkamy w świetnie rozwiniętym gospodarczo regionie, więc potencjał pod tym względem jest ogromny – objaśnia Krzysztof Dudek.
Prestiż BNI+
Grupy BNI+ są teraz rozwijane w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi, Katowicach i właśnie w rejonie Bielska-Białej. – To dla nas powód do dumy, że jesteśmy na tym samym poziomie, co największe polskie ośrodki. Włożyliśmy w to ogromną pracę i udowodniliśmy, że było warto, że to wybornie działa. Idea BNI znakomicie się u nas przyjęła, a przedsiębiorcy chętnie korzystają z możliwości, jakie ona stwarza. Dzisiaj ogranicza nas już tylko fantazja, bowiem współpraca tak wielu znaczących lokalnych podmiotów daje ogromne możliwości rozwoju wszelkich biznesów, także tych nowatorskich – zauważa dyrektor regionalny BNI.
O możliwościach, jakie stwarza nowa grupa BNI+, potencjalni jej członkowie są osobiście informowani przez dyrektora regionalnego, a także podczas biznesowych kolacji. Celem nowego przedsięwzięcia jest skupienie przynajmniej 20 podmiotów biznesowych. Choć prace dopiero ruszyły, w nowej grupie znajduje się już pięć przedsiębiorstw-liderów spełniających wymagania. Obecnie są to firmy: 3Cargo – zajmująca się logistyką towarów celnych, Łakoć – wiodący w regionie dystrybutor artykułów spożywczych, Lemarpol – zajmujący się sprzedażą, serwisem i wynajmem wózków widłowych, Dom dla Każdego – budujący i sprzedający budynki mieszkalne oraz Ascomp – wdrażający kompleksowe rozwiązania informatyczne. Obecnie trwają rozmowy o przyjęciu kolejnych czterech znaczących firm. To Berndorf Baderbau, budujący baseny ze stali nierdzewnej, Elektronews z branży elektroenergetycznej, Ziterm zajmujący się budową instalacji w budynkach oraz Młyn Pogorzelec, znany producent mąki.
Członkowie nowej grupy BNI+ znajdą się w uprzywilejowanej pozycji i otworzą się przed nimi nowe horyzonty. – Mówimy o biznesach z milionowymi dochodami, mających ugruntowaną pozycję na rynku i dobre kontakty. W tym przypadku działalność grupy nie ogranicza się do wymiany kontaktów i wzajemnych rekomendacji. To rozszerzanie perspektyw biznesowych, korzystanie z wypracowanego know-how i kluczowe relacje. To zjednoczenie się mocnych podmiotów, które razem będą potrafiły zbudować nową jakość, podjąć się nowych i ważnych przedsięwzięć. Przedsiębiorcy z tej grupy będą doskonale i na bieżąco wiedzieć, co słychać w biznesach o podobnej randze, jakie są trendy, możliwości pozyskiwania środków, z kim warto współpracować – wylicza Krzysztof Dudek. – Tym samym tworzymy nowe miejsce dla dużego biznesu z naszego regionu. Specjalnie dla ludzi, którzy nie chcą stać w miejscu, tylko stawiają na rozwój. Sądzę, że stworzymy zgraną drużynę, którą będzie cechować wytrwałość, profesjonalizm, a przede wszystkim stawianie sobie i realizacja nawet najbardziej ambitnych celów – dodaje. – Udział w BNI+ to także fachowy pakiet szkoleń obsługiwanych przez John Maxwell Team Poland i znakomite eventy dla przedsiębiorców, których firmy mają podobny status. Przedsiębiorcy z tej grupy mogą też liczyć na moje osobiste zaangażowanie i wprowadzenie we wszystko, czym się zajmujemy – zapewnia dyrektor regionalny.
Wiedza, doświadczenie, wyniki
– Jaki jest do tego wszystkiego klucz? Mamy już ogromną wiedzę, doświadczenie i przykład najbardziej znanych polskich firm, które cenią sobie współpracę w ramach BNI oraz dzielą się swoimi spostrzeżeniami, przyczyniając się do budowy naszej marki. My nie marnujemy czasu na bezowocne spotkania i wydarzenia, na których mówi się dużo, ale nic z tego nie wynika. U nas spotkanie biznesowe „1 na 1” ma określone ramy, gdzie naciska się na biznes, inwestycje i rozwój, a zawsze kończy się to konkretnymi wnioskami. Szanujemy czas członków BNI, którzy mogą skupić się na efektywnym rozwijaniu swoich biznesów z zaufanymi partnerami. Co więcej, gdy działamy wspólnie w ramach BNI, członkowie mogą bardzo szybko się wzajemnie ze sobą kontaktować i dzielić pomysłami – tłumaczy dyrektor.
W bielskim regionie BNI funkcjonuje aż sześć grup, w tym w Bielsku-Białej, Żywcu, Cieszynie i Czechowicach-Dziedzicach. To BNI Beskid, BNI Trust, BNI Partners, BNI Eureka, BNI Queen oraz BNI Rotunda. Liczą one już ponad 150 członków. W ciągu ostatniego roku wartość transakcji dokonanych dzięki samym tylko rekomendacjom wyniosła 31 milionów złotych. Członkowie lokalnych grup to doświadczeni przedsiębiorcy, często liderzy w swoich branżach, pragnący rozwijać swoje firmy przez rekomendacje i jednocześnie pomóc innym. – Naszym celem jest rozpowszechnianie idei rozwoju biznesu przez rekomendacje i networking wśród przedsiębiorców we wszystkich zakątkach Polski. Wysoka jakość usług i produktów, potwierdzona przez rekomendacje innych członków to tylko wierzchołek góry lodowej. Najważniejszym zadaniem jest działanie zgodne z zasadą „givers gain” – czyli „dający dostaje”. Im więcej da się od siebie, tym więcej się otrzyma – tłumaczy Krzysztof Dudek.