Nie tylko narciarze, turyści, kolarze czy miłośnicy innych ekstremalnych sportów ulegają wypadkom w Beskidach. Zdarza się, iż goprowcy muszą iść z pomocą także ludziom pracującym w górach.
Taki wypadek miał miejsce dwa dni temu na Babiej Górze, gdzie poważnego urazu kolana doznała pracownica naukowa Babiogórskiego Parku Narodowego. Wypadek miał miejsce na zboczach Sokolicy (jeden z wierzchołków Babiej Góry) w trudnym leśnym terenie poza szlakiem turystycznym.
– Ratownicy dyżurni zabezpieczyli uraz u poszkodowanej i w noszach KONG ewakuowali ją do niebieskiego szlaku, a następnie przetransportowali quadem do dyżurki na Markowych Szczawinach – opisują w skrócie przebieg akcji sami goprowcy.
To nie jedyna ich interwencja w ostatnich czasie na stokach Babiej. Wczoraj pomagali turyście, który podczas wędrówki również uszkodził kolano. Stało się to w rejonie tak zwanych Fickowych Rozstajów. – Po zaopatrzeniu mężczyzna został przetransportowany do Zawoi Czatoży – podsumowują akcję ratownicy GOPR.