To nie było spokojne popołudnie na naprawskim odcinku zakopianki, czyli drogi krajowej nr 7 prowadzącej z Krakowa pod Tatry. Doszło na nim do dwóch kolizji, z których jedna była bardzo poważna i cud, że nikomu nic się nie stało.
Kierowca ciężarowego volvo z naczepą nie zachował ostrożności oraz odpowiedniego odstępu pomiędzy pojazdami. W ten sposób staranował fiata stilo, który zanim wpadł do rowu uderzył jeszcze w jadącego przed nim mercedesa. Sprawca kraksy, chcąc uniknąć uszkodzenia kolejnych pojazdów, zjechał… na lewy pas. Tym sposobem zderzył się jeszcze z kią. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Niemal w tym samym miejscu z tych samych powodów kierujący citroenem berlingo wjechał w tył innego citroena berlingo. I tym razem nikt nie ucierpiał.