Optymalizacja kosztów energetycznych to jeden z kluczowych obszarów właściwego i ekonomicznego zarządzania firmą. Przedsiębiorstwa nowoczesne, którym zależy na swobodzie działania, bardzo często decydują się na elastyczny model rozliczeń zakupu energii. To jeden ze sposobów, które pozwolą sprawnie spożytkować trendy rynkowe i umożliwią skorzystanie z niższych cen energii, jeśli tylko koniunktura na to pozwoli. Czy takie rozwiązanie jest opłacalne na dłuższą metę? Wyjaśniamy sposoby działania tego rodzaju umów na sprzedaż prądu i podpowiadamy, kto może się na nie zdecydować.
Czym są elastyczne modele rozliczeń?
Pokaźna część przedsiębiorców decyduje się na podpisanie umowy na sprzedaż energii, w której obowiązuje stała stawka za prąd przez cały okres współpracy. To rozsądne rozwiązanie, które pozwala dokładnie obliczyć koszty energetyczne firmy w dłuższej perspektywie, lepiej zaplanować budżet firmy i – w końcu – ochronić się przed wzrostem cen energii.
Jednakże coraz popularniejsze stają się modele elastyczne, które pozwalają okresowo regulować stawkę, którą płaci się za prąd. W tym przypadku prąd kupowany jest etapowo na giełdzie – w ramach reakcji na to, co aktualnie dzieje się na rynku energetycznym i jak kształtują się ceny energii. Wybierając taki model rozliczenia, możesz np. wykorzystać moment, w którym cena energii spadnie, a w efekcie sporo zaoszczędzić przy zachowaniu takiej samej jakości usług.
Zakup energii na giełdzie umożliwia wiele firm energetycznych, np. E.ON Polska. Większość z nich proponuje rozliczenia na podstawie dwóch modeli: zakupu energii w transzach, a także w oparciu o średnią cenę z notowań na Towarowej Giełdzie energii (TGE). Przypatrzmy się ich zasadom działania.
Na czym polega zakup energii w transzach?
W tym modelu klient podpisuje umowę na zakup ilości energii, która odpowiada jego profilowi zużycia. Ten określa się na podstawie wskaźników BASE (stała ilość energii elektrycznej pobieranej w ciągu godziny) lub PEAK (jako podstawę obliczeń przyjmuje się godziny 7:00-22:00 w dniach roboczych).
Co ciekawe, cenę referencyjną określa sam klient – oczywiście w porozumieniu ze sprzedawcą i po określeniu trendów giełdowych. Jest to maksymalna cena, którą jest w stanie zapłacić za energię. Jej zakup ma miejsce, dopiero gdy koszty energii osiągną pożądany poziom. Jeśli natomiast ceny energii spadną poniżej poziomu referencyjnego – klient płaci mniej.
Zakup energii w oparciu o średnią cenę z notowań TGE
Nieco inaczej wygląda model rozliczeń w oparciu o średnią cenę z notowań giełdowych, choć jest on równie nieskomplikowany. Jak wygląda w praktyce?
To rozwiązanie dla przedsiębiorstw, które potrafią z przynajmniej kilkumiesięcznym wyprzedzeniem określić własne zapotrzebowanie na energię.
W przypadku takich firm właściwą stawkę zakupu energii ustala się na podstawie uśrednionych trendów giełdowych w miesiącach następujących po podpisaniu umowy. Jeśli więc zakupisz energię w korzystnym okresie giełdowym, zapewnisz sobie stabilne dostawy prądu w ustalonej cenie, bez względu na wzrost cen na giełdzie.
Czy elastyczne modele rozliczeń zakupu energii są bezpieczne?
Argumentem przemawiającym za skorzystaniem z jednego z elastycznych modeli rozliczenia zakupu energii jest możliwość uzyskania niższej ceny w porównaniu z tradycyjnymi metodami zakupu. Bieżące monitorowanie cen giełdowych zapewnia bardzo dużą elastyczność działania i pozwala bardzo szybko reagować na sprzyjające zmiany na rynku giełdowym. W większej mierze to Ty decydujesz o tym, kiedy i za jaką stawkę dokonać transakcji w taki sposób, aby była możliwie najbardziej opłacalna i przyniosła pożądane oszczędności. To z kolei sprzyja racjonalnemu zarządzaniu zużyciem energii w firmie.
Wielu przedsiębiorców obawia się jednak nagłego i drastycznego wzrostu cen energii elektrycznej. Dodatkowo znaczna część z nich unika obu metod przez konieczność stałego śledzenia trendów, dokonywania analiz i podejmowania szybkich decyzji. Czy naprawdę należy się tego obawiać? Niekoniecznie. To sprzedawca prądu przejmuje na siebie obowiązki związane z zakupem energii, które zostały określone w umowie. Jest de facto wykonawcą jej postanowień i w większości przypadków nie angażuje Cię w proces zakupu.
A co z ryzykiem wzrostu cen energii? Aby zapewnić sobie bezpieczeństwo dostaw i uchronić przed wahaniami cenowymi warto zawrzeć w umowie ze sprzedawcą maksymalną cenę zakupu. Co prawda nie daje ona 100% gwarancji stabilności kosztów, ale pozwala ograniczyć negatywne skutki załamań na rynku energetycznym.
Dobrą praktyką jest też wybór usług sprzedawcy, który da gwarancję stabilności rozliczeń, jeśli chodzi o ilość zakupionej energii. Dobrze zorganizowana firma energetyczna przejmuje na siebie ryzyko rozbieżności pomiędzy deklarowanym a rzeczywistym zużyciem prądu. Rzecz jasna prognozy dotyczące zapotrzebowania na prąd są bardzo dokładnie weryfikowane i zwykle pokrywają się ze stanem rzeczywistym. Taki zapis umowy chroni jednak w sytuacji, gdy z przyczyn losowych lub innych zużycie energii w konkretnym okresie będzie większe, a Ty możesz być narażony na dodatkowe koszty. Takie rozwiązanie jest więc korzystne i zapewnia dużą pewność funkcjonowania przedsiębiorstwa.
Jak widać, elastyczne modele rozliczeń zakupu energii mogą i w zdecydowanej większości przypadków są atrakcyjne i umożliwiają firmom optymalizację wydatków na prąd bez konieczności drastycznego ograniczenia poboru energii. Trzeba jednak pamiętać i zawsze towarzyszy im ryzyko, w związku z czym decyzję o przejściu na taki tryb rozliczenia należy podjąć wyłącznie po dokonaniu dokładnej analizy opłacalności.