Trójka starszych bielszczan odebrała dzisiaj telefony od fałszywych “policjantów”.
Sprawcy wciskali seniorom kit, że ich oszczędności zgromadzone na bankowych kontach są zagrożone, gdyż rzekoma szajka oszustów bez problemu może dokonać ich wypłaty. Domagali się też wypłacenia pieniędzy i przekazania ich sobie, co miałoby uczynić je bezpiecznymi.
Aby uwiarygodnić swoje działania oszuści zalecali, aby bez przerywania połączenia wybrać numer alarmowy i potwierdzić dane policjanta. Gdy tylko pokrzywdzeni to czynili, od razu zgłaszał się podstawiony mężczyzna, który potwierdzał całą bajkę. Po chwili w słuchawce ponownie słychać było głos tego samego „funkcjonariusza”, który wypytywał o konta bankowe oraz zgromadzone na nich środki. Prosił też o numer konta i hasła do logowania oraz podanie numeru telefonu komórkowego.
– Pokrzywdzeni wykazali się rozwagą. Kiedy tylko zorientowali się, że mogą paść ofiarą oszustów o swoim podejrzeniu powiadomili policję – mówi Elwira Jurasz, rzeczniczka prasowa bielskiej policji.
i co policja z tym zrobiła ? tzn ta prawdziwa oczywiście …