W sercu Dębowca tuż obok tężni i Urzędu Gminy stanął food truck. I niemal od razu wzbudził spore zamieszanie. Wzroku miejscowych radnych bynajmniej nie przykuło nietuzinkowe menu, ale… wygląd wozu. „Zabytek na kółkach” to najłagodniejsze określenie, jakie dało się słyszeć podczas ostatniej sesji Rady Gminy Dębowiec…
Centrum Dębowca to chluba mieszkańców. W samym sercu znajduje się park Jubileuszowy, a tam tężnia, która od lat przyciąga nie tylko miejscowych. I właśnie w centrum miejscowości, na placu przy Ochotniczej Straży Pożarnej, stanął food truck. Od razu podzielił mieszkańców z powodu… wyglądu. Zdaniem radnego Grzegorza Grenia szpeci centrum miejscowości. – Pracowaliśmy nad tym, aby centrum zaczęło wyglądać pozytywnie. A teraz ktoś jakąś szopkę na kółkach sprzed dwudziestu lat próbuje tutaj postawić, która będzie szpeciła obraz miejscowości. Ja rozumiem, że dzieje się to za przyzwoleniem gminy, ale chciałbym, aby zwrócono uwagę na wygląd obiektu, bo to, jak to się zapowiada, to jest tragedia – stwierdził podczas sesji Rady Gminy Dębowiec.
Zamieszania wokół food trucku nie rozumie Adam Gałęziowski, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Dębowcu. – Wszystko było legalnie załatwione. Zarząd zgodził się na postawienie tej budki. Wcześniej wraz z sekretarzem zasięgnąłem opinii także władz gminy. Nie było sprzeciwu, a wręcz przeciwnie. Moim zdaniem jest to pewna atrakcja w centrum. To są młodzi ludzie, uważam, że trzeba pomóc w prowadzeniu działalności, a nie od razu podcinać im skrzydła – mówi Adam Gałęziowski.
Adam Legierski, właściciel food trucka, nie rozumie zamieszania. – W centrum Dębowca nie ma możliwości kupienia sobie bułki czy hot doga. Nie było dotąd takiego miejsca. Postanowiłem spróbować, bo myślę, że dębowieckiej społeczności jest to potrzebne. Oczywiście, będę starał się poprawiać jakość i wygląd tego miejsca. Wkrótce ukryjemy koła tak, aby wyglądało to jak pawilon. Chciałbym postawić dodatkowy parasol i stoliczek. Być może zmienimy też okleinę. Nie da się wszystkiego zrobić naraz, bo brakuje na to pieniędzy. Chciałbym jednak rozwijać swoją działalność. Może więc zamiast krytykować, warto wspierać lokalnych przedsiębiorców – stwierdza Adam Legierski.
Wójt Dębowca Tomasz Branny stwierdził, że będzie się przyglądał food truckowi. – Straż poinformowała nas, że czasowo taka działalność będzie prowadzona. Na dzień dzisiejszy nie było opłaty targowej. Będziemy także zwracać uwagę na wygląd obiektu – zapowiedział wójt gminy Dębowiec.
Jaki food truck – to budka lub przyczepa.
Dla mnie krytyka Pana Radnego jest co najmniej bulwersująca. Radny nie powinien używać takich określeń i to na nagrywanej sesji. Poza tym powinni to być ludzie na poziomie….a nie są. Zajmują się głupotami a nie ważnymi sprawami.
Szukaj ludzi w Dębowcu. Poziom poziomem, ale to zdanie wyborców się liczy. Skoro ma mandat, trudno. Czym się zajmują radni i nie tylko w Dębowcu, zasadniczo się zgadzam. Natomiast lokalna inicjatywa prywatna, niechaj rozkwita, na pohybel radnemu. Ktoś na jego dietę zarobić musi.
Znalazł się jeden radny który chyba szuka problemu na siłę. Nie ma ani tam bałaganu żeby szpecil tężnie, ani sama “szopa sprzed 20-stu lat” nie wygląda źle. Chcecie aby wyglądało to lepiej? Pomóżcie młodym, dofinansujecie ich… Lepiej siedzieć na dupie i krytykować. Pomysł jest jak najbardziej dobry, jest na dowóz a przede wszystkim smacznie, jedno z lepszych fast foodow w okolicy…
Patrząc na zdjęcia to tragedii nie ma…. ale o tym powinni decydować mieszkańcy/klienci a nie radny…
Z tekstu wynika, że tylko 1 radny na sesji wypowiedział się negatywnie. Nie ma przytoczonych opinii mieszkańców, klientów. Bryła obiektu pasuje do bryły budynku OSP choć inny kolor może byłby lepszy.