Ogon spuszczony, smutne oczy, a do tego amputowana nóżka… Większego nieszczęścia na czterech łapach w cieszyńskim schronisku chyba nie ma.
Gałgan, bo tak nazywają tego psiaka, wiele wycierpiał w swoim życiu. Zbyt wiele. Mimo tego kocha ludzi bezwarunkowo. Jest spokojny, cierpliwy, drobniutki i delikatny. Po operacji w schronisku nie poradzi sobie. Trzeba mu znaleźć nowy dom. Po prostu trzeba. Może to być chociaż dom tymczasowy, w którym przeczeka upały grożące w jego przypadku zakażeniem rany.
Zadzwoń w jego sprawie do pani Basi z Fundacji dla Zwierząt i Środowiska „Lepszy Świat” w Cieszynie – 502242904.