Na Jeziorze Madine we Francji trwa World Carp Classic, jedne z największych zawodów karpiowych na świecie. W rywalizacji bierze udział ponad 100 drużyn, z czego 17 z Polski, a jedna z naszego regionu. To Team Massive Baits z Bielska-Białej, w którego składzie są Marcin Kulig i Kamil Góra z Czechowic-Dziedzic.
– W ogóle nie planowaliśmy rywalizacji w World Carp Classic. Jednak znajomi z hiszpańskiego teamu Massive Baits zapisali się na listę rezerwową, okazało się, że jest pięć dodatkowych miejsc, a oni sami nie mogą jechać. Podjąłem więc szybką decyzję, że jedziemy. Zastanawialiśmy się może z dziesięć sekund. Od razu zadzwoniłem do organizatora i zabukowałem miejsce, a był to wrzesień, więc miesiąc do startu. Zaczęło się szybkie kompletowanie sprzętu. W Polsce łowimy na naturalnych, dzikich wodach, gdzie łowi się na dwie wędki, a tutaj na trzy. Więc trzeba było dokompletować trzeci sygnalizator, trzecią wędkę, trzeci kołowrotek, kupić dodatkowy podbierak i porządny ponton – tłumaczy Marcin Kulig.
Przygotowania trwały także w „karpiowej kuchni”. Marcin i Kamil postawili na sprawdzone smaki. – „Towar” przygotowaliśmy dziesięć dni przed wyjazdem, żeby był świeży. Zrobiliśmy trzy rodzaje kulek, przygotowaliśmy trochę orzechów tygrysich i konopi – dodaje.
Czechowiczanie wylosowali stanowisko numer 97. – Po losowaniu cieszyliśmy się, bo nie chcieliśmy wylądować na wyspie. Niestety większość ludzi mówiła, że tutaj też nic nie połowimy, że to bardzo kiepskie miejsce. Powiedzieliśmy, że zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby było dobrze. Poświęciliśmy pół dnia na sondowanie i stawianie markerów. Łowimy na trzech różnych głębokościach, a do tej pory wysypaliśmy czterdzieści kilogramów kulek, dwa wiadra orzecha tygrysiego i wiadro konopi. Przygotowani jesteśmy, bo zostało nam jeszcze 70 kilogramów kulek – dodaje z uśmiechem Marcin.
Około 22.00 we wtorek sygnalizator odezwał się po raz pierwszy. Jak się później okazało, Kamil Góra złowił – jak do tej pory – największą rybę zawodów, która ważyła 24 kilogramy! – To była nieprzeciętna jazda. Na jeziorze była duża fala. Kamil szybko wskoczył do pontonu i popłynął. Jak się okazało, karp przepłynął przez pozostałe plecionki, więc Kamil tylko przecinał linki nożyczkami. Karp szybko wylądował w podbieraku – komentuje Marcin Kulig. – Otrzymujemy ogromne wsparcie, a telefon mam „gorący”. Walczymy dalej! – mówi Marcin Kulig. Rywalizacja potrwa do 9 października.
Cieszymy się.
Jak bardzo się cieszycie podszywacze, z czego?
Z ilości bzdur dzisiaj spłodzonych na forum przez Hermenegilde.
Konkretnie jakie to bzdury, podszywacze? Zaokrąglać bez dowodów to sobie można.
upomina i nie o tego trzeciego.
O filozofa?
A który to “inżynier”. “Bielszczanin JOHNY” dawniej? Od tego Hermenegilda oczekiwana jest odpowiedź na zadane pytanie.
Głupie pytanie, podszywacz, ilu was jest. Wszedłeś w proceder podszywania się więc musisz znać drużynę, ja Ci nie będę szukała ilu was jest. Ja daję gwarancję za siebie a Ty się integruj z przyjacielami. Co drużyna to drużyna, nie jeden.
Źle: wszyscy jesteśmy…
Jam jest ta od pisania o podszywaczach.
A my jesteśmy podszywacze, konstytucja nam pozwala być podszywaczami.
został po banie potraktowany, spróbuję z pamięci przypomnieć. Było chyba tak złapaliśmy zajączka w pułapkę,mu się łapka zmiażdżyła, ale nic to, bo mu się zrośnie. Ach, wypuściliśmy zajączka, no to do następnego razu, krzyknęliśmy z radości. Czym się różni złamanie skoków z rozharataniem podniebienia, hę?
Idź filozof zaharatać w gałę, będzie więcej pożytku niż przywracanie treści wykaspwanego komentarza.
wykasowanego
niejakiej H… a wcześniej K… a teraz H…? K… By nie radziła, bo z radami rady sobie nie dajesz.
Nie pochwalisz się podszywacz jakiego dzisiaj?
Ha ha ha ha dobre.
Rozpryskowy niebezpieczny, samemu można się ofajdać, lepszy nieco odłamkowy.
to trzeba być y…tym, takim jak karpiorz, by cieszyć się.
Ale wy macie na*ebane we lbie…
coś niepokojącego było, w moim komentarzu traktującym tych, co polują na zwięrzęta z psychotyczną wręcz manierą, by go skasować? Panie, panie, panie…
Czyżby filozofowi skasowano komentarz i to niesłusznie? A przecież ma takie fajne słowa “z psychotyczną manierą”, Hermenegilda jest psychopatyczna…
jest pytanie, aby się niejaka H… wcześniej K… teraz H…/K… ,czyli klepidło/młócidło wypowiedziała. Niemalże wszystkie punkty handlowo-usługowe mają informację, że zapraszamy w godz…, ale to nie oznacza, że trzeba każdą placówkę handlowo-usługową okupować. Gdzie w moim tekście jest zachęta, by klepidło/młócidło odpowiedziało, hę? To jest typowe młócenie i klepanie stąd ksywa klepidło/młócidło i w dodtku z psychotyczną manierą klepania, byle tylko klepać.
Nie trzeba pytania “filozof” (słaby filozof), jest przewidziane miejsce “odpowiedz”.
Gdybym miała pieniądze i czas – każdą placówkę handlowo-usługową bym odwiedzała na długie godziny, gdyby mieli fajny towar.
bo słaba ta odpowiedź, oj słaba.
Przykro “filozof”, że skasowali komentarz ale nie ja, nie mam wpływu mimo, że jeden z podszywaczy martwi się o stan trolli na rzecz B24, że za mało. Kompletna bzdura ale podszywacz pisze co chce tak samo jak napisał prawdopodobnie filozof i nie wie dlaczego skasowano. Może jednak nieraz warto trzymać się tematu a nie odlatywać w fantazję?
Będzie za chwilę”odpowiedz” bo przecież “filozof” nie siedzi na forum tak jak Hermenegilda i nie pisze komentarzy więc jest lepszy – kolejna fantazja.
bo jakoś nie załapała niejaka H… wcześniej K… a teraz H…/K… czyli klepidło/młócidło, o nic się nie martwię, a tym bardziej o stan psychiczny klepidła/młócidła, bo psychika jest nie do uratowania i nawet mi przykro nie jest, że próbujesz mnie wciągnąć, bo nie wciągasz, tylko jeszcze bardziej zagłębiasz się w schizofrenię i to mi (lub mnie) wystarczy.
A nie lotto Ci czasem, “filozof”? Popatrz dobrze.
że mi lotto, że mnie lotto, a nawet bibam.
Jak Ci bimba , filozof, no to się odbimbaj od komentowania. Taka jest logika i konsekwencja – to nic, że niezgodna z Twoimi wymysłami. Tak się robi wśród odpowiedzialnych ludzi: odbimbaj się jak Ci bimba cwaniaczku.
się odbimbali, bo taka logika by się odbimbać, a nie by się przymimbać. Wymyślasz, zmyślasz, bajdurzysz, bzdurzysz i oszukujesz klepidło/młócidło.
I tradycyjnie jak tam poszukiwanie wymyślonego czegoś na I…
Nie ma co poszukiwać filozof – wspomnienia.
klepidło/młócidło “mundrością”. Se (dla wtajemniczonych sobie) poszukuj, bo ani sensu, ani logiki i ani kukuryku, ale wyklepane jest, byle tylko klepać.
I znowu nie wyszło filozof, lepiej już tylko czytaj komentarze, nie pisz sam.
to ściema i czytaj komentarze kleipdło/młócidło szczeglłnie te swoje, bo snobizm i narcyzm zrozumiesz, w końcu.
Nie umiesz coś wymyślić od siebie filozof? Musisz ciągle powtarzać po mnie? I to samo o klepaniu? – już dawno kosę można naostrzyć lub przepędzić biedę.
nie umiesz, no nie umiesz wymyślić czegoś nowego poza tym co płytko i wąsko, byle tylko klepać, informacja, by odpowiedzieć do czegoś zobowiązuje, ale nie tylko do klepania. No dawaj i postaraj się bardziej, bo słabo, ale to słabo, nawet bardzo słabo klepidło/młócidło się stara.
Gratulacje, historia jak z Wojciechem Fortuną. Najmniej zadowolonym wydawał się karp, zamiast noszenia na rękach może lubił pozować przy podrzutach.