Bielsko-Biała Sport Cieszyn Czechowice-Dziedzice Żywiec Sucha Beskidzka Wadowice Oświęcim

Grand Prix FIS w Wiśle. Jedyne zawody tego lata (aktualizacja)

Skocznia w Wiśle Malince kolejny raz będzie areną letnich zmagań najlepszych skoczków świata * Fot. Krzysztof Marciniuk

W najbliższy weekend nastąpi inauguracja letniej FIS Grand Prix w skokach narciarskich. Gospodarzem premierowej – jedynej zresztą w tym sezonie rywalizacji – jest Wisła. Na skoczni im. Adama Małysza w Malince można spodziewać się startu całej (oprócz Japończyków) światowej czołówki skoczków.

Dla naszych kibiców ważna wiadomość jest taka, iż na wiślańskim obiekcie o punkty powalczy trzynastka biało-czerwonych, w tym spora grupa zawodników WSS Wisła. Trener Michal Doležal do reprezentacji powołał wszystkich zawodników z Kadry Narodowej A , czyli Kamila Stocha, Dawida Kubackiego, Piotra Żyłę, Macieja Kota, Jakuba Wolnego, Stefana Huę, Aleksandra Zniszczoła, Pawła Wąska, Tomasza Pilcha, Klemensa Murańkę, Andrzeja Stękałę i Kacpra Juroszka, oraz Mateusza Gruszkę z Kadry Narodowej Młodzieżowej.

Podopieczni Michala Doležala, trenowali na wiślańskim obiekcie. – Nasi najlepsi skoczkowie po raz drugi tego lata mieli zgrupowanie u nas w Wiśle. Obserwowałem ich treningi wtedy i teraz, dlatego widzę wyraźnych progres. Podczas pierwszego obozu byli lekko przygaszeni w związku z panującą sytuacją koronawirusową i ich skoki były bardzo różne – mówi Andrzej Wąsowicz, dyrektor obiektu i prezes Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego w jednej osobie. – Teraz ta nasza trójka czołowych zawodników: Kubacki, Stoch i Żyła naprawdę bardzo dobrze się prezentowała, a wymieniona przeze mnie kolejność nie jest przypadkowa. Dawid Kubacki oddawał przepiękne skoki. Poza tym bardzo cieszy mnie postęp tych młodych, oczywiście stażem, zawodników. Jestem pod wrażeniem skoków Tomasza Pilcha, Klemensa Murańki czy Aleksandra Zniszczoła. Ci skoczkowie zrobili wyraźny postęp i przy takiej obsadzie zawodów mogą powalczyć o naprawdę dobre miejsca – chwali biało-czerwonych gospodarz wiślańskiej skoczni. Maciej Kot nie popełnia już tego błędu na progu, przez który miał problemy w locie. Pozostała grupa zawodników również wskoczyła na wyższy poziom, dlatego te zawody dla polskich kibiców będą naprawdę emocjonujące. Jestem dobrej myśli, ale jakie ostatecznie będą wyniki, to zweryfikują je zawody i konfrontacja z zagranicznymi ekipami. Uważam, że to było bardzo korzystne zgrupowanie dla naszego teamu. Rozmawiałem na zakończenie z chłopakami, są podbudowani tymi treningami i czekają na pierwsze tego lata zawody – dodaje. Na skoczni w Wiśle-Malince trenowali również czescy skoczkowie.

W związku z obostrzeniami dotyczącymi pandemii koronawirusa, zawody na wiślańskim obiekcie na żywo w sobotę i niedzielę, będzie mogło obejrzeć każdego dnia tylko 524 kibiców. Wejściówki na zawody można kupić wyłącznie na ebilet.pl. – Organizowanie zawodów w dobie pandemii jest dla nas zupełnie nowym doświadczeniem i mogę potwierdzić, że zawody nie są zagrożone. Chcemy zorganizować te konkursy, które są dla nas podwójnie ważne, bo jednocześnie będą dla testem przed sezonem zimowym, gdyż już za trzy miesiące tutaj w Wiśle czeka nas inauguracja Pucharu Świata – podkreśla Andrzej Wąsowicz.

Tradycyjnie zawody na wiślańskim obiekcie podzielone zostały na trzy dni. W piątek 21 sierpnia, odbędą się kwalifikacje, natomiast sobotę i niedzielę zarezerwowano dla rywalizacji. Tym razem zabraknie konkursu drużynowego. Wiślańskie konkursy pokażą o 17.30 TVP 1, TVP Sport i Eurosport 1. Kwalifikacje (18.00) zobaczymy w TVP Sport.

Aktualizacja

W związku ze zmianą strefy żółtej na zieloną w powiecie cieszyńskim, organizatorzy zawodów w Wiśle podjęli decyzję o przywróceniu do sprzedaży pierwotnej ilości wejściówek. Każdego dnia zawodników będzie mogło dopingować 999 kibiców.  Zakup wejściówek jest możliwy wyłącznie za pośrednictwem strony ebilet.pl. Nie będzie prowadzona sprzedaż w kasach na terenie skoczni. Wejściówka na piątkowe treningi kosztuje 30 zł, natomiast na konkursy 120 lub 180 zł (miejsca stojące – 60 zł).

google_news
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
wkurzony wieśniak
wkurzony wieśniak
3 lat temu

Konkursy(może nawet konkursiki) bez żadnego znaczenia, a ceny biletów jak na Ligę Mistrzów. Polskim działaczom narciarskim już się w głowie pomieszało.

Marek
Marek
3 lat temu

Pazerność goroli nie zna granic a po drugie co to za skoki w lecie ja oglądem jedynie loty a nie skoki na kretowinach.

kibic
kibic
3 lat temu

Typowo po polsku,co to za kraj,co to za organizatorzy,ze zawsze trzeba dopłacić do imprezy tylko szkoda,ze nie ze swoich kieszeni tylko z naszych.Kwalifikacji nie będzie bo za mało zawodników,wiec na siłe wymyślono Puchar TVPis Sport.Ile kosztuje przygotowanie takiej imprezy,organizatorzy i włodarze miasta rozliczcie się wobec kibiców.Widzicie jaka jest sytuacja “drogowa” w Wiśle a wy na siłę organizujecie cos co jest niewypałem.Szczycicie się tym,że macie otwarcie Grand Prix tylko nie mówicie ile to kosztuje.Dlaczego Niemcy zrezygnowały z otwarcia zimowego Pucharu Świata?Ano dlatego,ze to jest najbardziej kosztowne.FIS “sprzedał” to Polsce bo znalazł głupi kraj.który dopłaci to tego.Blamaż na całej linii.

Oj nie nie
Oj nie nie
3 lat temu

Kto jak nie polska zorgabizuje zawody ktore sie nie oplacaja i nic z nich nie bedzie

kibic
kibic
3 lat temu

A taką miałem nadzieję,że skoro inne kraje z powodu pandemii zrezygnowały z organizacji to Wisła to weźmie wszystko a tu klapa.Tylko weekend,zawiodłem się na władzach sportowych i samorządowych.