Co prawda zmagania w biatlonowym Pucharze Świata już się zakończyły, ale polscy zawodnicy nie mają jeszcze wolnego. W Jakuszycach rywalizują w mistrzostwach kraju. Dziś mężczyźni ścigali się o biegu ze startu wspólnego.
W Pucharze Świata juszczynianin Grzegorz Guzik (BLKS Żywiec) formą biegową nie grzeszył, ale na krajowym podwórku pod tym względem i tak nie ma sobie równych. Dziś także nikt nie biegał szybciej od niego. Jednak mistrzem kraju juszczynianin… nie został bo strzelał fatalnie. Aż siedem pudeł sprawiło, że musiał uznać wyższość Łukasza Szczurka (BKS WP Kościelisko), który na strzelnicy pomylił się tylko trzy razy i tym samym miał do pokonania 450 karnych metrów, a nie ponad kilometr. Grzegorz Guzik stracił do niego blisko 54 sekundy. Trzecie miejsce przypadło Mateuszowi Janikowi, który oddał cztery niecelne strzały i na mecie pojawił się minutę i 38 sekund po Szczurku.