Wydarzenia Cieszyn

Hałas, że oszaleć można!

Mieszkańcy Zebrzydowic Dolnych mają dość sąsiedztwa punktu przeładunku złomu. Na ostatniej sesji Rady Gminy stanowczo wystąpił w tej sprawie radny Eugeniusz Lose, interweniując w imieniu grupy poirytowanych ludzi.

Z działki położonej przy ulicy Kochanowskiego – jak twierdzą mieszkańcy – dochodzi nieznośny hałas, który daje w kość mieszkańcom pobliskich posesji, położonych przy ulicach Dworcowej i Strażackiej. Nie pomaga zamykanie okien, ponieważ zgrzyt żelaza i tak wdziera się do wnętrza domów. Codziennie, w dni powszednie – jak mówią ludzie – przyjeżdżają tam i wyjeżdżają pełne, ważące po kilkadziesiąt ton, ciężarówki.

– Przeróbka zaczyna się rankiem i trwa czasami nawet do późnego wieczora. Kafelki odpadają w łazienkach, kiedy podczas rozładunku spada na podłoże ciężki złom. To prawdziwy koszmar. Do tego jeszcze zza ogrodzenia wydobywają się kłęby dymu i smród spalenizny, bo opalają tam gumową i plastikową izolację z grubych kabli energetycznych. Jak ktoś nie wierzy, to zapraszam na te atrakcje do mojego ogrodu. Prawdziwe piekło, można oszaleć. Nic tylko się stąd wyprowadzić – mówi właściciel jednej z posesji, położonej niedaleko złomowiska. Mieszkańcy zastanawiają się, czy mogą dalej uprawiać ogródki, czy nie zaprzestać hodowli kur, czy utrzymywać przydomowe sady? Mają obawy, że warzywa, owoce i jajka mogą zawierać trujące składniki.

Radny Eugeniusz Lose domaga się zdecydowanych działań od wójta gminy, by ten problem rozwiązać. – Tam jest potrzebna szybka kontrola uciążliwości oddziaływania na środowisko, żeby zmierzyć poziom hałasu i skalę zatruwania środowiska. Złomowisko nie może być dalej w tym miejscu. Ludzie chcą spokojnie mieszkać – przekonuje. – Kilka dni po sesji wystąpiliśmy z wnioskiem do delegatury Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska o zbadanie sprawy i przeprowadzenie stosownej kontroli związanej z hałasem. Wystąpiliśmy również o kontrolę do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Jako gmina możemy jedynie wystąpić o podjęcie właściwych działań przez odpowiednie instytucje – mówi Karol Sitek, zastępca wójta gminy Zebrzydowice. Dodaje, że to nie jest teren gminny, ale zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, tego rodzaju działalność może tam być prowadzona.

Na działce, jak sprawdziliśmy, działalność związana z obrotem złomem prowadzona jest od około dziesięciu lat. Było kilku właścicieli zajmujących się skupowaniem złomu, ale kłopoty mieszkańców rozpoczęły się parę miesięcy temu, kiedy gospodarzem terenu została spółka cywilna z siedzibą w Kobiórze. I zamieniła punkt skup detalicznego w hurtowy obrót złomem.

Sprawą hałasu niosącego się ze złomowiska – obok radnego Eugeniusza Lose – zajęła się też radna powiatowa Czesława Haczek. Złożyła interpelację do starosty cieszyńskiego, by odpowiednie służby dogłębnie sprawdziły, co się dzieje na działce przy ulicy Kochanowskiego…

 

google_news