Wydarzenia Bielsko-Biała

Happysad dał czadu w Bielsku-Białej. Tak bawiliście się wczoraj na Juwenaliach Podbeskidzia!

W piątek w Bielsku-Białej miało miejsce wyjątkowe wydarzenie – pierwszy dzień koncertowy tegorocznych Juwenaliów Podbeskidzia. Pomimo deszczu, który pojawił się nad głowami uczestników w trakcie imprezy zabawa była przednia. Gwiazda wieczoru rozkołysała publiczność swoimi największymi przebojami. W koncercie brało udział kilka tysięcy osób.

Punktualnie o godz. 16.30 otwarto bramy kampusu Uniwersytetu Bielsko-Bialskiego. Tego dnia, w ramach trwających od kilku poniedziałku Juwenaliów Podbeskidzia, które powróciły po wielu latach nieobecności, zaplanowano pierwszy dzień koncertowy. Na początku frekwencja nie była spora, do tańca przygrywał DJ Black, później wystąpiły zespoły Północ Music oraz Alien x Majtis. Większość zebranych – studentów, mieszkańców i osób przyjezdnych z najdalszych zakątków regionu wolała jednak w tym czasie integrować się ze znajomymi racząc się, jak to studenci, złocistym trunkiem z pianą.

Przed godz. 19.00 przed wejściem zebrała się jednak ogromna kolejka, która sięgała od bramy Uniwersytetu niemal do Błoni. Powód był jeden – na scenie miał właśnie wystąpić popularny raper Avi. Z tego powodu organizatorzy opóźnili nieco koncert, aby jak najwięcej osób miało szansę w nim uczestniczyć, a nie tylko słuchać zza płotu. Avi doskonale przygotował publiczność do tego, co miało nastąpić później. Tłum pod sceną gęstniał, emocje wśród uczestników rosły. Następny wystąpił kolejny idol młodszego pokolenia słuchaczy i rapowych rytmów – Guzior. Wówczas spadł deszcz, który jednak nie ostudził nastrojów. Wręcz przeciwnie, ludzie, przemoczeni, skakali i bujali się w rytm wykonywanych piosenek.

Kiedy zapadł zmrok, przyszedł czas na występ gwiazdy wieczoru – zespołu Happysad. Koncert rozpoczął się dosyć enigmatycznie, od mniej znanych kawałków, po to by później płynnie przejść do tych, które znali praktycznie wszyscy – „Zanim pójdę”, „Łydkę” czy „Mów mi dobrze” publiczność śpiewała nawet głośniej od wokalisty. Muzycy wydawali się być zadowoleni z tego jak przebiega wydarzenie, oraz z faktu, że kolejny raz goszczą w Bielsku-Białej. Co ciekawe, w lipcu zespół świętować będzie 20-lecie wydania pierwszej płyty.

Publiczność była zachwycona, uczestnicy „pogowali” i tańczyli. Dali się porwać energetycznym, gitarowym brzmieniom. Wszystko co dobre, szybko jednak się kończy, koncert minął błyskawicznie. Na zakończenie wieczoru za konsolą znów zasiadł DJ Black i przez ponad godzinę grał taneczne kawałki z całego świata.

Jak przekazali nam organizatorzy, w piątkowym wydarzeniu wzięło udział prawie 3 tysiące osób. Humory dopisywały, wszyscy chętnie pozowali do zdjęć. Jutro kolejny dzień koncertów. Zagra m.in. Tymek i Łydka Grubasa.

google_news