Sport Sucha Beskidzka

Harpaganili na całego (wideo)

Fot. Wojciech Ciomborowski

Takiej imprezy biegowej nie było dotąd nie tylko w Makowie Podhalańskim, ale i całym powiecie suskim. W sobotę pod patronatem „Małopolskiej Kroniki Beskidzkiej” zorganizowano w nim Harpagana z przeszkodami, czyli kilkukilometrowy bieg z licznymi, niekiedy bardzo wyszukanymi przeszkodami.

Przygotowana przez suskie Stowarzyszenie Mocni-Pomocni wraz z makowskim magistratem oraz Miejską Biblioteką Publiczną impreza miała na celu promocję aktywnego trybu życia, a w szczególności biegania. Wyzwanie rzucone przez organizatorów podjęło 63 śmiałków, którzy zebrali się w sobotę na stadionie nad Skawą. Najpierw solidnie rozgrzeli się pod okiem Gabrieli Bryndzy i jej koleżanek, a następnie w 10-osobowych grupach, by wzajemnie sobie nie przeszkadzać ruszyli ku wielkiej przygodzie. Już samo pokonanie 5-kilometrowej trasy, najeżonej podbiegami, kałużami było sporym wyzwaniem. A na niej czekały jeszcze rozliczne przeszkody i zadania sprawnościowe. Uczestnicy biegu musieli dwukrotnie przekraczać w bród rwącą Skawę, przenosić opony samochodowe lub wyciągać je na linie po stromym zboczu, przeciągać betonowe dziurawki, czy też przenosić wałki drewna. Do tego trzeba było wdrapać się na zeskok i rozbieg starej skoczni narciarskiej i dwukrotnie przeczołgać przez 20-metrowy ogromny… worek. Pompki, przysiady i podskoki były przy tym bułką z masłem.

Po biegu głównym chętni stanęli do Kulinarnego Harpagna z przeszkodami. I tym razem łatwo nie było. Trzeba było przebiec wzdłuż całe boisko, a następnie otworzyć i wypić do dna puszkowe piwo bezalkoholowe, zjeść bułkę cynamonową i dwie bezy, napompować balon tak aby pękł i dopiero wówczas można było gnać do mety.

Wyniki:

Fot. Wojciech Ciomborowski
navigate_before
navigate_next

Autorem foto i wideorelacji relacji jest Wojciech Ciomborowski

google_news
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Izabela
Izabela
5 lat temu

Super impreza. Świetna relacja