Ważny dzień dla Szpitala Śląskiego w Cieszynie. Po wielu latach starań udało się zakończyć modernizację Pawilonu III, w którym uruchomione zostały oddziały obserwacyjno-zakaźny oraz gruźlicy i chorób płuc, a także poradnie specjalistyczne im dedykowane. Dziś miało miejsce uroczyste otwarcie nowej przestrzeni.
– Przebudowa i modernizacja Pawilonu III była potrzebna i pilna. Od samego początku przyświecał nam cel utworzenia kompleksu leczenia chorób zakaźnych, gruźlicy oraz chorób płuc. Jesteśmy obecnie jedynym ośrodkiem w subregionie południowym, którego zakres leczenia obejmuje właśnie te choroby. Warto dodać, że Szpital Śląski, dzięki położeniu przygranicznemu, stanowi naturalny filtr epidemiologiczny, co potwierdza słuszność i potrzebę tego projektu. W obliczu obecnej sytuacji epidemicznej, inwestycja ta będzie stanowiła istotne wsparcie w walce z pandemią, zapewniając już teraz 52 łóżka dla osób chorych na Covid-19 – mówi Czesław Płygawko, dyrektor Szpitala Śląskiego.
Obiekt został wyposażony w wysokiej klasy specjalistyczny sprzęt medyczny i spełnia najwyższe wymogi sanitarne w zakresie chorób zakaźnych. Już w najbliższych dniach pacjenci zakażeni Covid-19 będą leczeni właśnie w tym miejscu. Projekt o wartości ponad 15 mln zł udało się zrealizować dzięki dofinansowaniu z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, funduszom Szpitala Śląskiego oraz finansowemu wsparciu Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach oraz Starostwa Powiatowego w Cieszynie. Dziś nie mogło więc zabraknąć również przedstawicieli tychże jednostek, z marszałkiem województwa śląskiego, Jakubem Chełstowskim, oraz starostą cieszyńskim, Mieczysławem Szczurkiem, na czele (na zdjęciu powyżej wraz z Czesławem Płygawko).
W zmodernizowanym Pawilonie III znajdują się 24 komfortowe sale dla chorych, każda z łazienką. 14 z nich wyposażonych jest w dodatkową śluzę zabezpieczającą przed transmisją wirusów. Budynek spełnia najwyższe standardy bezpieczeństwa stawiane tego typu oddziałom. Dysponuje także nowoczesnym systemem wentylacji z możliwością wytworzenia stref podciśnieniowych. Ma to na celu dodatkową ochronę personelu przed ekspozycją na czynniki zakaźne unoszące się w powietrzu.
W obu oddziałach utworzono również specjalny system komunikacji wizualno-głosowej, dzięki któremu personel ma stały kontakt z pacjentem. Dodatkowo mogą z niego korzystać również osoby odwiedzające pacjentów, którzy dodzwonią się bezpośrednio na salę chorych. Na parterze budynku zlokalizowane będą poradnie specjalistyczne.
Warto dodać, że Pawilon III to obiekt o bogatej historii, sięgającej 1910 roku i czasów cesarstwa Austro-Węgier. Wzniesiony został z inicjatywy hrabiny Gabrieli von Thun und Hohenstein. Wyposażony był w salę operacyjną, mieścił też oddział dziecięcy. Obecnie budynek objęty jest ochroną konserwatorską, co oznacza, że wszystkie prace modernizacyjne musiały być realizowane zgodnie z odpowiednimi wymogami. Dzisiejsze otwarcie odnowionego Pawilonu III nawiązuje do 110. rocznicy jego powstania, datowanego na 7 grudnia 1910 roku.
Fot. Dorota Krehut-Raszyk
Redakcja lubi nadużywać przymiotnika historyczny. Była nie tak dawno opisana historyczna wizyta marszałka senatu w Bielsku, która absolutnie nic nie wniosła. Teraz mamy opisany historyczny dzień dla cieszyńskiego szpitala. Natomiast zupełnie pominięto wyżej wspomniany przymiotnik w odniesieniu do wiekopomnego Strajku Kobiet, który wyrażał jakże słuszny gniew części kobiecego ludu. A przecież Strajk Kobiet z czasem przekształcił się w Pierwszą Kobiecą Rewolucję Październikową. Dlaczego dla tego ruchu skąpi się określenia historyczny w relacjach B24?
Co to jest strajk kobiet to jest strajk dzieci. Niech te dzieci najpierw skończą szkołę studia zrobią coś w życiu A potem strajkują. Małolaty 12 letnie nawet nie za bardzo większą co to jest aborcja i stoją z tekturką to jest wojna. Chore to niech zapytają się dzieci Zamojszczyzny albo te co przeżyły Auschwitz to będą wiedzieć co znaczy wojną. Tym ludziom z dobrobytu w głowach się poprzewracało albo ptaszki im mózg wydziobały0
Dajcie spokój, do tego Szpitala trafią tylko uprzywilejowane człeki a i tak normalni ludzie nie chcą iść do syfu oraz umieralni, tak jest w tych czasach – właśnie w szpitalach !!!
Typowe marudzenie i narzekanie; polaków chyba nic nie zadowoli- ciągle źle i niedobrze.
Jestem normalnym mieszkańcem powiatu. Byłem 2 m-ce temu w tym szpitalu z poważnymi problemami. Przyjęli, zajęli się i zrobili co trzeba. Dzięki temu mogę normalnie teraz funkcjonować.