W czwartkowy wieczór zespół Oceláři Trzyniec rozegrał w WERK Arenie drugi i ostatni mecz kontrolny przed własną publicznością w okresie przygotowawczym do sezonu 2024/25. Po rozbiciu Slovana Bratysława 8:4 teraz “Stalownicy” ograli HC 05 Bańska Bystrzyca 5:2.
W pierwszej tercji przez długi czas żadna z drużyn nie potrafiła trafić do siatki. Udało się to gospodarzom dopiero w 18. minucie, gdy wynik otworzył Petr Vrána. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Kamil Wałęga. Po zmianie stron, w 27. minucie Collin Adams wyrównał, ale ponowne prowadzenie mistrzom Czech dał 5 minut później Libor Hudáček. Tuż przed drugą pauzą, w 39. minucie do remisu doprowadził Reece Scarlett.
O losach pojedynku zadecydowała ostatnia tercja. W niej skutecznością błysną Michal Teplý, który w 46. i 48. minucie dał ekipie spod Jaworowego dwubramkową zaliczkę. W końcówce zawodów do opuszczonej bramki trafił jeszcze Daniel Kurovský, ustalając ostatecznie rezultat spotkania.
– Wygraliśmy ten mecz, ale nie można go moim zdaniem zaliczyć do udanych. W pierwszych dwóch tercjach graliśmy słabo, a na pewno nie tak, jak powinniśmy. Ja do pozytywnych rzeczy z pierwszych dwóch części spotkania mogę zaliczyć asystę, którą zanotowałem przy pierwszym golu. Punkt zawsze cieszy – podsumował Kamil Wałęga, polski zawodnik mistrza Czech. – O wygranej zadecydowała trzecia odsłona, która na szczęście była już lepsza w naszym wykonaniu. Wróciliśmy do naszej gry i przechyliliśmy szalę zwycięstwa na naszą korzyść – dodał hokeista z Zebrzydowic.