Wydarzenia Bielsko-Biała Cieszyn Czechowice-Dziedzice Żywiec

Ile jest dziś warte „500+”? Drożyzna daje się we znaki, a rząd robi dobrą minę do złej gry

Fot. Fancycrave1 z Pixabay

Inflacja bije dwudziestoletnie rekordy. Szybko rosną ceny żywności, usług i mediów. Jednak najwyższy wzrost cen grozi nam na początku 2022 roku. Podwyżki dotkną przede wszystkim zwykłego Kowalskiego, który dużo większą część domowego budżetu będzie musiał przeznaczyć na opłaty za mieszkanie, paliwo i żywność.

Coraz droższy symbol

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu wzrosły o 5,4 procent w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku. Żywność – jak wynika z szacunków Głównego Urzędu Statystycznego – zdrożała w w sierpniu o 3,9 procent w skali roku, paliwa aż o 28 procent, a energia o 6,1 procent. Ceny płodów rolnych wzrastają już od półtora roku. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy cena nieprzetworzonej żywności wzrosła globalnie o ponad 32 procent. Wszystko to przekłada się choćby na cenę chleba. Bochenek – jak obliczył portal dlahandlu.pl – kosztuje obecnie 3,69 złotego. Choć w tym przypadku mowa o najtańszym bochenku, bo cena tego wyższej jakości sięga dzisiaj 10 złotych. Jako że w dalszym ciągu rosną ceny mąki i energii elektrycznej, cena chleba będzie tylko wzrastać.

Dopytywany o cenę chleba szef rządu tak kluczył przez kilka minut, że ceny nie podał, ale stwierdził, iż to dobra wiadomość dla rolników. – Byłem na dożynkach w Kozach, gdzie wiele rozmawialiśmy o chlebie. Ten symboliczny chleb jest najdroższy od kilkudziesięciu lat. Jeszcze w 2005 roku kosztował 1,25 złotego, a dziś w Bielsku-Białej zwykły bochenek jest za 5 złotych. Takich bzdur, jak premier Morawiecki opowiadał o chlebie, to dawno nie słyszałem. Wyższa cena chleba to żadna korzyść dla rolników, bo rolnicy muszą jakość pokryć koszty transportu, w tym szalejące ceny paliwa, oraz drastycznie rosnące ceny prądu – komentuje poseł Przemysław Koperski.

Na giełdzie notowania energii elektrycznej mają rekordowy wzrost – o niemal 40 procent w skali roku. Nie musi to oznaczać podwyżek w aż takiej skali, choć i tak będą odczuwalne dla producentów i konsumentów.

Ekonomiści prognozują, że 5-procentowa inflacja utrzyma się przynajmniej do końca zimy 2022 roku. Rekordowy poziom około 5,5 procent ma osiągnąć pod koniec tego roku. Z kolei wiosną ma spaść poniżej 3 procent. Prezes Narodowego Banku Polskiego zamiast o rekordowej inflacji, woli rozmawiać o wzroście produktu krajowego brutto (PKB). Przekonuje, że polska gospodarka jest w znakomitej sytuacji, a wzrost PKB w tym roku może wynieść około 5 procent i 5,4 procent w przyszłym roku. Adam Glapiński zasłynął absurdalną wypowiedzią, że inflacja nie ma wpływu na portfele Polaków. Uważa przy tym, że ma ona charakter przejściowy. Tymczasem ekonomiści wskazują, że „zwykły” obywatel odczuwa o wiele większe skutki drożyzny, niżby to miało wynikać tylko z oficjalnych danych o poziomie inflacji – bo najbardziej wzrosły ceny tych towarów i usług, które jesteśmy zmuszeni najczęściej nabywać. Jednocześnie Jarosław Gowin, do niedawna członek rządu, krytykuje PiS-owski Polski Ład. Twierdzi, że skutki wyższych o 30 procent podatków zostaną przez przedsiębiorców przerzucone na klientów, a konsekwencją tego będzie właśnie drożyzna.

Zostanie na przetrwanie

Janusz Szymura, prezes Rekord SI i kanclerz Loży Bielskiej Business Centre Club zauważa, że na gospodarce cieniem kładzie się pandemia i ta jest pod pewnymi względami rozregulowana. Firmy narzekają wręcz na brak surowców i dyktat dostawców, co widać m.in. w branży samochodowej. Nowe pojazdy są drogie, skończył się czas rabatów i w wielu przypadkach po nowe auto trzeba się ustawić w kolejce. Janusz Szymura zauważa, że szczególnie cena energii elektrycznej wpłynie na portfele mieszkańców. Podobnie będzie w przypadku cen gazu, bowiem o ile firmy bronią się wieloletnimi umowami gwarantującymi im stabilność, to zwykli mieszkańcy podwyżki odczują od razu. W przedsiębiorstwach trwa też trudna kalkulacja, w której bierze się pod uwagę nacisk na wyższe płace, a jednocześnie rosnące koszty. Trudno z tej sytuacji znaleźć inne wyjście, niż przełożyć te koszty na klientów.

Od prezesów lokalnych spółdzielni mieszkaniowych usłyszeliśmy, że czynsze już teraz idą w górę z powodu wzrostów cen ogrzewania i ciepłej wody użytkowej. – Widzimy, że podwyżki przyspieszają. Szczególnie ciepła, które jest największym składnikiem opłat, na co spółdzielnie nie mają żadnego wpływu. Zaliczki podnosimy już teraz, by później mieszkańcy nie doznali szoku. Sami, jako zarządzający spółdzielniami, opłat, na które mamy wpływ, nie podnosimy. Jednak też mamy problemy, bo świadczące u nas usługi firmy zewnętrzne nie chcą pracować za obecne stawki. Mówią nam, że minimalna płaca poszła do góry, wzrosły ceny prądu i paliwa… I zaczynają się wycofywać! Potem spotykamy się z krytyką ze strony lokatorów, że podnosimy czynsze. Ale na tę sytuację nie mamy absolutnie żadnego wpływu – stwierdził szef jeden ze spółdzielni.

– Czynsz rośnie już od dawna i obecnie, choć moje mieszkanie ma 60 metrów kwadratowych, jest o paręset droższy niż rata kredytu hipotecznego. Ze zgrozą obserwuję, że większość pieniędzy mojej rodziny trafia na opłaty, tankowanie samochodu, a przede wszystkim zakup żywności oraz zapewnienie dziecku nauki w publicznej szkole, która tylko w teorii jest darmowa. Jeśli tak dalej pójdzie, to trudno będzie sobie pozwolić na jakiekolwiek zbytki typu… wyjście do restauracji – wskazuje mieszkanka Bielska-Białej. – Wystarczy spojrzeć na sklepowe półki. Byle kawałek sera, wędliny, jakiś dobry owoc – to już koszt około 10 złotych. Jeśli tak dalej pójdzie, to rzeczywiście będziemy robić za miskę ryżu, jak swego czasu mówił premier Morawiecki – dodaje.

Płacimy za błędy na górze?

Posłowie opozycji z naszego regionu długo mogą wyliczać przykłady tego, że to ekipa rządząca w dużej mierze odpowiada za drożyznę. – W przyszłym roku prąd ma zdrożeć o kilkadziesiąt procent. Tymczasem słyszymy na przykład, że wydano 6,5 miliarda złotych na elektrownię w Jaworznie, ale nowego bloku nie uruchomią, bo doszło do jakichś błędów. Gdyby władza szanowała swoich obywateli i zarobione przez nich pieniądze, to nie mielibyśmy wyborów kopertowych czy skandali z zakupem maseczek i respiratorów. Przecież każdego dnia docierają do nas sygnały o pieniądzach wyrzucanych w błoto. Konsekwencje tego ponosimy wszyscy, bo coraz więcej wydajemy na bieżące utrzymanie – czynsz, jedzenie i lekarstwa, więc nie stać nas potem na pójście do kina, teatru czy restauracji – uważa poseł Przemysław Koperski. – Nie zapominajmy, że po kieszeni uderzą nas ceny gospodarowania odpadami. Boję się, że niedługo rodziny będą musiały płacić po 150 złotych. Samorządy zostaną do tego zmuszone przez lenistwo rządu. Wszyscy starają się żyć ekologicznie, tymczasem nadal nie wprowadzono mechanizmów, które by zmuszały do większej odpowiedzialności producentów. W dalszym ciągu produkuje się wielomateriałowe i niepotrzebne opakowania i w dalszym ciągu nie mamy systemu kaucyjnego – dodaje.

– Główną przyczyną podwyżek jest to, że bank centralny dba tylko o dobre samopoczucie rządu. Wybór polityka Glapińskiego spowodował, że prezes NBP, który powinien dbać o portfele ludzi i stabilność cen, stał się narzędziem władzy. W żaden sposób nie równoważy nieodpowiedzialnej polityki rządu w zakresie wpływania na inflację. Gdyby było inaczej, to trzymałby inflację w ryzach i wynosiłaby około 2,5 procent. Tymczasem mamy szalejącą drożyznę, musimy więcej wydawać na paliwo i żywność, co wszyscy odczuwamy w portfelu – analizuje poseł Mirosław Suchoń. – Bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na inflację są ceny energii, a te biją rekordy z powodu wzrostu podatków. W przyszłym roku może dojść do 40-procentowej podwyżki, co najbardziej napędzi inflację. Niestety, rząd dalej upiera się przy energii z węgla, zupełnie zapominając o odnawialnych źródłach energii. Jednocześnie rząd, zamiast doprowadzić do obniżenia ceny paliwa, na przykład obniżając akcyzę, utrzymuje ją na wysokim poziomie, co również przekłada się na drożyznę – dodaje.

Zauważa też, że wzrost płac jest pożądany, jeśli jest naturalny. – Jednak władza prokuruje gwałtowne podnoszenie pensji między innymi zwiększając podatki. Producenci – mając wyższe koszty – muszą podnosić ceny, co wpływa na wzrost inflacji – objaśnia parlamentarzysta. Jak puentuje, w dużej mierze to rząd ponosi winę za wzrost cen. – Im to pasuje, bo szybciej rosną wpływy do budżetu, ale z tego powodu w portfelach Polaków ubywa pieniędzy. Ludzie już widzą, że „500+”, gdyby kupować za to tylko żywność, jest dzisiaj warte zaledwie około 419 złotych. Taka jest drożyzna – stwierdza.

google_news
44 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Dziękujemy! Dziękujemy!
Dziękujemy! Dziękujemy!
3 lat temu

Rada Polityki Pieniężnej podwyższa stopy procentowe! Inflacja zwolniła, złoty się umocnił. To efekt wiedzy ekonomicznej posła Kopera i odważnego wywiadu red. Kałuskiego.

kamil
kamil
3 lat temu

I co na to wyborcy tych rządzących nieudaczników i aferzystów ?

niepiśnięty
niepiśnięty
3 lat temu

Banda rządzących przymułów.

Zuza
Zuza
3 lat temu

To prawda, że rząd robi dobrą minę do złej gry i do tego opozycja rżnie głupa.

JURAND ZE SPYCHOWA
JURAND ZE SPYCHOWA
3 lat temu

Kiedyś to było tanio i dobrze się żyło wszystkim w PO

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu

Tak, w POlsce normalnej.

JURAND ZE SPYCHOWA
JURAND ZE SPYCHOWA
3 lat temu
Reply to  Hermenegilda

Co było normalne za rządów PO

JURAND ZE SPYCHOWA
JURAND ZE SPYCHOWA
3 lat temu
Reply to  Hermenegilda

Oprócz opozycji !

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu

Opozycja nigdy nie może być normalna dla władzy, to elementarz.

Beskid
Beskid
3 lat temu

Tyle jet 500 warte co cały ten burdel od początku jego istnienia. Może p***s w końcu przejży że nawet na litr paliwa nie będzie do swoich 10letnich złomów.

OstatniProsty
OstatniProsty
3 lat temu

przecież po to kowity i lokdałny żebyśmy zbiednieli. Nasz premier wygłaszał nauki w tym duchu jak jeszcze nie wiedział co tam włodarze światowi kombinują i wypaplał. Tzw taśmy morawieckiego każdy może sobie odsłuchać (jak pamiętam ok 5ta minuta?) Rok temu mówiłem ludzie nie idźcie za tym szaleństwem, bo my i nasze dzieci będziemy za to bulić biedą, jak mówił premier “obniżeniem oczekiwań” które trzeba nam zorganizować. A nasze wnuki będą musiały odwojować wolność bo życie ich będzie nie do zniesienia, komuna PRLu przy tym to była igraszka i TO WAM będą “dziekować” za przelewanie swojej krwi, zobaczycie. Tym co myśleli… Czytaj więcej »

Góralka
Góralka
3 lat temu
Reply to  OstatniProsty

Naczytał się Pan chyba teorii spiskowych. Szczepienia są dobrowolne na ten czas nie ma przymusu.

OstatniProsty
OstatniProsty
3 lat temu
Reply to  Góralka

hmm, a tak samemu, bez podpowiedzi mediów, w całość spiąć? Wrócic pamięcią na biologię? Na historię? Do portfela zajrzeć?
próbować, proszę Góralki:)

ps “Szczepienia są dobrowolne na ten czas nie ma przymusu.” – bo ten argument to jakiś taki dyżurny wśród fanów pandemii ?

Góralka
Góralka
3 lat temu
Reply to  OstatniProsty

Żeby była jasność nie jestem fanem pandemii a do biologii nie muszę wracać bo byłam dobrą uczennicą z historii pamiętam czarną ospę i inne choroby zakaźne roznoszone np. przez szczury gdzie nie było szczepień. A co do dobrowolności szczepień jeżeli ktoś cię zmusza to zgłoś to odpowiednim służbom. Do portfela nie muszę zaglądać bo dzięki uczciwej i ciężkiej pracy mam na dobre życie, z żadnych bonusów nie korzystam i staram się pomagać innym na ile mnie stać. Bardzo cieszę się z tego co mam i to czyni mnie szczęśliwym i wolnym człowiekiem.

OstatniProsty
OstatniProsty
3 lat temu
Reply to  Góralka

no nie pogadamy jeżeli należysz do tych których dopiero musi zaboleć żeby przyznalili ze poza kantem własnej d. jest jednak b źle. nie mówiąc o zdolności rozpoznania przyczyn zjawisk, którą naprawdę nie każdy posiada.
A wiem że można tak całe życie przebujać mierząc jakość otoczenia tylko emocjami czy powierzchownym odczuciem ,nie rozumem. Tyle wyjasnienia z jak różnych plaszczyzn startujemy i dlaczego się “nie zgramy”.
Dobrej nocy 🙂 mimo wszystko

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Góralka

Dobrze mówi miejscowo, jest przelewanie krwi przy szczepieniu. Reszta fantazja.

Góralka
Góralka
3 lat temu
Reply to  Hermenegilda

Z tą fantazją masz rację. Co do szczepień nie jestem krytykiem zaszczepionych ani zwolennikiem tych którzy się nie zaszczepili. Na ten moment sama badam temat bo jest bardzo ciężki

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Góralka

Proponuję pośpieszyć się z badaniem tematu, szczepienia nie nowość, są już od początku roku i jest trochę, doświadczenia, wniosków. Po co się śpieszyć? – jednym z doświadczeń to 8 na 10 w szpitalu niezaszczepionych no chyba, że i tutaj propaganda kłamie.

Góralka
Góralka
3 lat temu
Reply to  Hermenegilda

Nikt nie kłamie a to że badam temat nie oznacza że nie zrobiłam tego co trzeba.

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Góralka

Może być tajemnica nawet wojskowa, mi tam nie przeszkadza, wyłączam się. Jest taki jeden tutaj co robi raz na twardo, raz na miękko i się chwali bohatersko, też nikomu nie przeszkadza.

Irek
Irek
3 lat temu

Jak jest coś drogiego to się tego nie kupuje tak samo było jakiś czas temu z masłem zaczęło zalegać to ceny spadły. Ceny też windują niestety psedo byznesy. Po prostu nie kupować nic i wtedy zobaczycie jaka będzie wyprzedaż nawet za przysłowiową złotówkę

PrawyiS
PrawyiS
3 lat temu

to może niech dadzą 600? I to każdemu – tylko tak będzie sprawiedliwie!!!

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu

Rozbierz się sam podszywacz. Najlepiej do rosołu.
Unia winna i 4 mln obywateli, takie bzdety możesz mówić do przedszkolaków.

Pitu pitu
Pitu pitu
3 lat temu

Gdybyśmy dalej mieli za rząd Peło i zarabiali tyle co za platfusów to byłaby wojna domowa , cieszcie się że rząd podnosił sukcesywnie najniższą krajową bo zdychalibyście z głodu , inflacja szaleje w całej Europie jak już pisamku a nie tylko w PL , ciekawe co robią u nas tabuny Czechow i Niemców na zakupach w tak drogim kraju ? Przykład – proszę ! pierś z kurczaka w Cz – 99 KCZ za 400gr . O reszcie nie chce mi się pisać , aaaaa jaki kurs korony ? za 100 KCZ płacimy ponad 18 zł .

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Pitu pitu

A na Marsie żyją Marsjanie.

Pitu pitu
Pitu pitu
3 lat temu
Reply to  Hermenegilda

a PL na szczęście nie rządzi PO

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Pitu pitu

Po co wtrącać PO i co by było? Ktoś aktualnie rządzi i na tym polega odpowiedzialność polityków łącznie z całym inwentarzem.

Adolf
Adolf
3 lat temu
Reply to  Pitu pitu

p********z jak byś dawno nie jadł.pomyśl zanim zaczniesz pisać takie gupoty

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Adolf

Dla wielu nie trzeba myśleć, mają gotowe już wymyślone schematy w odpowiednim i jedynym miejscu.

IGA
IGA
3 lat temu

Kałuski skocz do Anglii i sprawdz jak tam wszystko drożeje A energia ? to UE w tym palców nie macza? A kto te kontygenty na CO wyznacza które Polska musi tym żłobom w uni płacić Napisz o tym a nie wszystko na rząd A TE Polskie hieny w parlamencie UE przeciwko POLSCE GŁOSUJĄ Ja bym im dał medal ZDRAJCY NARODU POLSKIEGO

Mensch
Mensch
3 lat temu
Reply to  IGA

Pisowscy europarlamentarzyści głosują jak Ci z PeO I zrobią wszystko czego chce UE bo bez tych pieniędzy nie przekonają do siebie elektoratu.
Oczywiście – UE tą obiecaną marchewkę rzuci, ale dopiero PeOwcom.

Czujny
Czujny
3 lat temu

Przynajmniej w Bielsku duzo osób mieszka za darmo. Mieszkanie za darmo, czynszu nie płacą. Nie mówię bo niektórym jest naprawdę ciężko i się starają. Ale kłamcy i leserzy tez korzystaja, a mops i zgm slepy

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu

Panowie posłowie przegłosowali projekt ustawy aby zrekompensować politykom a takimi też są – drożyznę. Jak to jest, że tutaj rozdzierają szaty.

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Hermenegilda

To trzeba też być posłem podszywacz.

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Hermenegilda

No nic nie masz do powiedzenia, intrygant.

Tetryk
Tetryk
3 lat temu

Jak widać niektórzy politycy są jak małe dzieci, wierzą, że dostaną wszystko, jeśli tylko będą stale narzekać.

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Tetryk

Obawiam się, że problem jest szerszy, nie tylko narzekania tutaj polityków. Stale? – to muszą być politycy opozycji, szkoda że nie widzą problemu politycy koalicji rządzącej. Od dawna w przyp. postępującej drożyzny.

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Hermenegilda

Tak, podszywasz, problem jest szerszy.

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Hermenegilda

Dodałbyś, podszywacz, że i głębszy i miałbyś coś do powiedzenia od siebie. A tak – robisz wiatr.

Bzyk
Bzyk
3 lat temu

Koperski ma jednak naturę kobiecą – nie zauważa więzadła pomiędzy przyczyną. a skutkiem. Lewactwo obiema rękami głosuje za wyłączeniem kopalń i wygaszeniem elektrowni węglowych i jednocześnie z miedzianym czołem dziwi się wzrostem cen energii. Wmawianie czytelnikom iż energia ze źródeł odnawialnych jest w stanie w znaczącym stopniu zastąpić energię uzyskiwaną z węgla jest już oznaką słabości intelektualnej posła.

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu

To co widzi poseł Koperski widać jest przez gospodynie domowe robiące codzienne zakupy już od dawna. Powszechna jest opinia w markecie, że za 1000 zł dawniej jako pieniądz gruby dziś można niewiele wrzucić artykułów do koszyka. Niestety poseł Koperski, Suchoń może dużo opowiadać ale nie jest wiarygodny, co to za wyliczenie, że 500+ jest warte dzisiaj około 419 zł (dokładna liczba ale około). Miejscem do konkretnego działania posłów w sprawie drożyzny dla zwykłych mieszkańców a nie posłów i to od dawna – jest sejm. Od dawna panowie posłowie.

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Hermenegilda

Tak, podszywasz ty pewnie nie odczułeś drastycznie spadku wartości 500+ bo kajzerki i żubrówka w biedronce nie podrożały, ha ha ha.