Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach poinformował, że prawdopodobnie jeszcze w tym roku możliwy będzie przejazd drogą wojewódzką nr 943 w Lalikach w kierunku Koniakowa Ochodzitej!
Od września trwa długo wyczekiwany remont 700-metrowego odcinka drogi wojewódzkiej, która nie dość, że była mocno zniszczona, to w dodatku “dobiły” ją ciężarówki wywożące urobek ziemi z budowanych tuneli przy obejściu Węgierskiej Górki.
– W tym tygodniu na tym odcinku drogi wojewódzkiej ułożona została ostatnia, ścieralna warstwa masy bitumicznej. Całe przedsięwzięcie potrwa do 7 lipca 2022 roku. W przyszłym roku przeprowadzone będą prace wykończeniowe oraz malowanie docelowego oznakowania poziomego, które wymaga odpowiednio wysokich temperatur i niskiej wilgotności – informuje ZDW Katowice.
Drogowcy podkreślają, że zakres przebudowy obejmuje: ujednolicenie szerokości jezdni, przebudowę konstrukcji jezdni, przebudowę skrzyżowania drogi wojewódzkiej z drogą gminną, przebudowę oraz budowę poboczy, przebudowę zjazdów, zastosowanie elementów bezpieczeństwa ruchu, wykonanie elementów odwodnienia pasa drogowego oraz zabezpieczenie kolizji z urządzeniami obcymi.
A nie można było drogę wyprostować ?
Było by szybciej , dużo taniej.
Już widzę jak młodzi niedoświadczeni kierowcy będą na poboczach lądować.
Oby tylko drzew przy drodze nie sadzili.
Taniej bo mniej asfaltu?, ciekawe, ja mówię że drożej. Niekoniecznie muszą młodzi kierowcy lądować na poboczu, starzy mogą też jak się postarają, nie ma problemu -możliwości aut dają szansę.
Następne pytanie.
Czy stare auta zwłaszcza te pospawane składaki , wytrzymają przeciążenia na tych zakrętach ?
Wątpię w to że tak.
I bardzo dobrze,że ktoś w końcu zajął się tym odcinkiem drogi, bo to już była nieciekawa wizytówka tego regionu tzw. “niczyje” choć bardzo potrzebne miejsce dojazdowe, łacząące dwa światy żywiecczyznę,czyli Polskę i tzw. Śląsk cieszyński
Zwoływana była, panie redaktorze, sesja nadzwyczajnie w Starostwie Żywiec dot. działalności PZD . I co się wydarzyło na sesji?
Pięknie, informuje nadzorujący drogę i finansuje nadzorujący drogę nie oglądając się na gminę Milówka. Zarząd nie “chwali się” ile go będzie kosztował remont ani nie ma mowy aby partycypował w kosztach ten kto “dobił” drogę ani gmina Milówka a tak powiaty często robią co graniczy z szantażem – niech partycypuje w kosztach gmina przez którą przebiega droga powiatowa. Widzę, że mowa jest o drodze wojewódzkiej ale porównuję z remontami dróg powiatowych nie mówiąc o budowie chodników przy nich.
i poproś o frytki do tego
Wolę popcorn w kinie proszę pani od żłobka.
Co za bełkot.
Rozbełtać można bełta.