A w każdym razie nie jest ono kompletne. Ubezpieczenie osobowe niekoniecznie ma sens samo w sobie. Należy jeszcze zapytać: kogo i przed czym. Mało jest produktów, w których tak ogromne znaczenie ma indywidualne dopasowanie oferty. W dodatku zadanie to niekoniecznie jest tak proste, jak może się na pierwszy rzut oka wydawać. I to nie tylko ze względu na postać ofert czy zawiłość ich warunków.
Co właściwie chroni polisa na życie?
Fakt, iż dziś powszechnie określamy te ubezpieczenia mianem „na życie” to rezultat upowszechnienia się, najpierw na zachodzie, pomysłu marketingowego, aby nie straszyć klientów słowem śmierć. Ale nie możemy od tego zagadnienia uciec, jeśli chcemy dobrze zrozumieć, po co właściwie mamy co miesiąc wydawać co najmniej kilkadziesiąt złotych na składkę.
Co więc właściwie chronimy za pomocą polisy, która przecież nie uchroni nas przed przejściem na tamten świat? Swoją ekonomiczną funkcję w życiu rodziny. Środki, które mają zostać jej wypłacone, to nie są pieniądze na otarcie łez. Z reguły nie będą to też pieniądze, które pozwolą już nigdy nie martwić się o byt (chyba że stać nas na opłacanie wysokiej składki przy bardzo wysokiej sumie ubezpieczenia). Powinny za to umożliwić adaptację do nowej sytuacji, co może wymagać np. dwóch albo trzech lat. Mogą więc stanowić sumę wydatków lub przychodów głównego żywiciela z podobnego okresu. Sposoby na ustalanie wysokości sumy ubezpieczenia są różne, istotne, by kwota opierała się na odnoszących się do konkretnej sytuacji przesłankach.
W tym momencie nietrudno zauważyć, że nie tylko jego śmierć – ale także np. poważne zachorowanie – jest zdarzeniem, które może wiązać się z bardzo trudnym położeniem jego samego i bliskich. Dobra polisa na życie nie tylko powinna cechować się odpowiednią sumą ubezpieczenia być więc nieco rozszerzona. Nie chodzi przy tym o pokrycie wszystkich możliwych ryzyk (szkoda pieniędzy!), ale tych najpoważniejszych.
Indywidualna kalkulacja się opłaca
Jak na dłoni widzimy też, oględnie mówiąc, słabość większości pracowniczych grupówek. Ochrona może jest iluzoryczna, ale lepsza taka, niż żadna. Poza tym jest tanio – powiedzą niektórzy. Czy rzeczywiście?
Cena ubezpieczenia na życie nigdy nie jest przypadkowa. Wynika z wysokości sumy ubezpieczenia i ryzyka, że trzeba będzie ją wypłacić. Przyszłości nie znamy, ale możemy zbadać przeszłość i wyliczyć je dla poszczególnych grup populacji – w określonym wieku, z określonymi problemami zdrowotnymi, kondycją, zawodem, nałogami itd. Jeżeli przystępujemy do polisy grupowej, młodsi i zdrowsi opłacają więc ryzyko starszych i schorowanych. Nie znaczy to, że w każdym przypadku taka polisa nie ma sensu, ale większość z oferowanych na rynku nie może pełnić roli jedynego zabezpieczenia rodziny.
Nadającą się do niej łatwiej znaleźć wśród indywidualnych. Obejmujące różne ubezpieczenia na życie porównanie ofert niekoniecznie jest jednak prostym zadaniem.
Sięgnij po pomoc fachowca i ubezpiecz się naprawdę
Jak już wiemy, cena ubezpieczenia na życie wynika z pewnych obiektywnych czynników, których zignorowanie zagroziłoby opłacalności takiej działalności. Można jednak rozmaicie ustalać efektywny zakres i w ten sposób kształtować koszt składki. To dla przeciętnego konsumenta nie jest jednak dostatecznie przejrzyste, by łatwo było mu dokonać optymalnego wyboru. Dobrowolne ubezpieczenia osobowe to niezwykle różnorodne produkty – ubezpieczyciele konstruując je muszą jedynie zmieścić się w dość obszernych ramach prawnych i ze swobody tej dobrze korzystają. Cena to więc nie wszystko – tylko wnikliwa lektura ogólnych warunków ubezpieczenia pozwoli ustalić stosunek do zakresu, zwłaszcza w przypadku umów na bardziej szczegółowe ryzyka, np. zdrowotne.
Dlatego, choć każdy wiarygodny ranking ubezpieczeń na życie będzie niezwykle pomocny, nie należy lekceważyć roli zorientowanego w rynku agenta. Im więcej informacji o sobie mu udzielimy, tym łatwiej będzie mu określić rzeczywiste potrzeby i dobrać właściwe rozwiązania. Znacząco ułatwimy sobie kontakt korzystając z serwisów takich jak rankingdobrychpolis.pl, gdzie w kilku prostych krokach zarysujemy swoją sytuację jeszcze przed rozmową.
Materiał partnera