Kilka dni temu dwóch kierowców straciło prawa jazdy w powiecie suskim. Jeden jechał pijany, a drugi za szybko.
Jak informuje aspirant sztabowy Wojciech Copija, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Suchej Beskidzkiej, najpierw mundurowi z suskiej drogówki zatrzymali w Zembrzycach kierowcę renault do kontroli.
– Za kierownicą siedział 37-letni mieszkaniec powiatu myślenickiego. Okazało się, że ma 0,92 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i samochód, który przewieziono na parking strzeżony. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, co najmniej trzyletni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi i grzywna nawet do 60 tysięcy złotych – wylicza Wojciech Copija.
Kilka godzin później w Toporzysku policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę seta.
– Najwyraźniej zapomniał, że droga, na której się znajduje, nie jest autostradą. Prędkość jego pojazdu wynosiła 106 km/h w miejscu, gdzie jest ograniczenie do 50 km/h. Siedzącego za kierownicą 25-latka ukarano 1500 zł mandatem i nałożono 13 punktów karnych. Zatrzymano też jego prawo jazdy, które będzie mógł odzyskać dopiero po trzech miesiącach – dodaje Wojciech Copija.