Przejście na rentę lub emeryturę nie musi oznaczać zamknięcia w czterech ścianach. Z myślą o osobach, które nie są już czynne zawodowo powstają w całym kraju Kluby „Senior+”. Jeden z nich powstał właśnie w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Zmiana w podejściu samorządów do osób, które wchodzą w wiek poprodukcyjny widać po liczbach. Raptem cztery lata temu w Małopolsce funkcjonowało zaledwie 8 placówek „Senior +”, dysponujących raptem 73 miejscami. Obecnie działa ich (lub tworzonych jest) już 75 tego typu placówek, oferujących zajęcia dla ponad 1,9 tys. osób! – Rośnie zainteresowanie zarówno samorządów, jak i uczestników zajęć realizowanych w ramach programu rządowego „Senior+”. Cieszę się, że w Kalwarii Zebrzydowskiej powstała inicjatywa skierowana dla seniorów, którzy chcą w aktywnej formie spędzać czas i spotykać się. To bardzo dobry kierunek. Niech to będzie takie miejsce, które będzie tętniło życiem – mówił na otwarciu kalwaryjskiego klubu seniora wojewoda Piotr Ćwik. Na ceremonii nie zabrakło posła Filipa Kaczyńskiego, burmistrza miasta Augustyna Ormantego i przewodniczącego Rady Miasta Piotra Janusiewicza oraz pozostałych radnych ze Zbigniewem Kochanem na czele, który był inicjator powstania placówki.
Na potrzeby Klubu „Senior+” gmina kalwaryjska wyremontowała i przebudowała budynek przy ul. Partyzantów 2. Zakres robót był duży. Obiekt został ocieplony, wykonano przy nim pochylnię dla osób niepełnosprawnych, wyposażony w instalacje sanitarne i elektryczne oraz niezbędny sprzęt i meble. Całość praca kosztowała 362 tys. zł, z których 150 tys. zł gmina otrzymała z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Socjalnej w ramach programu Senior+. Wsparcie otrzyma 30 osób powyżej 60 roku życia z terenu gminy kalwaryjskiej. Zgodnie z planami tygodniowo w klubie odbywać się będzie co najmniej 20 godzin różnorodnych zajęć.
Prowadzone będą także tzw. treningi umiejętności, czyli warsztaty plastyczne, muzyczne, kulinarne, nauki obsługi komputera i telefonów komórkowych, a seniorzy będą mogli również rozwijać swoje zainteresowania. Rekrutacja ma się rozpocząć wkrótce.
Tam gdzie powstają kluby w całym kraju tam powstają. Tam gdzie nie powstają jest udawanie troski o seniorów najczęściej organizując raz w roku dzień seniora, uroczystość wręczenia medali za długoletnie pożycie, inne drobne “akcje”. Klub seniora to tylko kłopot bo trzeba dać kasę i grupa zorganizowana ma niepotrzebny dodatkowy głos (zawraca głowę włodarzowi, radnym). Takie jest gdzieniegdzie myślenie w samorządzie.