Emocje kibiców na stadionie wadowickiej Skawy zmieniały się niczym w kalejdoskopie.
Gdy po sześciu minutach gry (15 listopada) zespół Jałowca ze Stryszawy prowadził w Wadowicach z liderami klasy okręgowej 2:0, kibice z niedowierzaniem spoglądali na murawę. Znacznie niżej plasująca się w tabeli drużyna spod Jałowca zdecydowanie dominowała na boisku nad zespołem Skawy! Dwa gole strzelone w odstępie dwóch minut przez szalejącego na prawej flance Wiktora Bogdanika, nie odzwierciadlają znacznej przewagi podopiecznych trenera Mateusza Harańczyka. Gdyby golkiper Skawy Jakub Budka w 12 minucie meczu nie wygrał pojedynku jeden na jeden z napastnikiem Jałowca, gospodarze znaleźliby się w wyjątkowo niekorzystnej sytuacji. Dwubramkowe prowadzenie gości zmobilizowało podopiecznych trenera Macieja Żaka do szybszego biegania i skupienia się na zadaniu. W efekcie, w 20 minucie meczu niezdecydowanie defensorów Jałowca wykorzystał Marcin Szczurek pakując z bliska futbolówkę do siatki. Pięć minut później piłkę odbitą od poprzeczki przejął Ija Nazdryn-Platnitski i strzałem w długi róg doprowadził do remisu. Lecz wystarczyła chwila dekoncentracji obrońców Skawy, by Sławomir Czuper szybką kontrę podsumował golem!
Po zmianie stron wyraźnie widoczne było, że gospodarze są bardzo zmotywowani. Wadowiczanie dużo biegali, nie pozostawiając rywalom dużo wolnego pola. Mijała godzina gry, gdy piłkę dośrodkowaną z rzutu rożnego, uderzeniem głową skierował do siatki Przemysław Dyrcz. Niespełna 2 minuty później gospodarzy na prowadzenie wysunął Szczurek bombą z rzutu wolnego. Gdy po godzinie meczu murawę za dwie żółte kartki opuścił kapitan Jałowca Robert Habowski, stało się oczywiste, że gospodarze okazji do zainkasowania kompletu punktów z rąk nie wypuszczą. Sunące ławą ataki na bramkę Jałowca przyniosły skutek. Efektownym strzałem z półobrotu wynik podwyższył Nazdryn-Platnitski, i ten sam zawodnik ustalił wynik meczu w 70 minucie gry kierując piłkę do siatki głową (po dośrodkowaniu z rzutu rożnego).
Inkasując komplet punktów, zespół Skawy wysunął się na szpicę tabeli okręgówki, bowiem dotychczasowi liderzy, zespół LKS Bobrek przegrał w Inwałdzie z Huraganem 2:1.
Skawa Wadowice – Jałowiec Stryszawa 6:3 (2:3)



























