Wczoraj zawarto umowę przedwstępną sprzedaży udziałów kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach. Nowym właścicielem ma być katowicki Bumech. – To dobra informacja, ale jesteśmy ostrożni, bo konkretne rozmowy dopiero przed nami – mówi Grzegorz Babij, przewodniczący zakładowej Solidarności.
Poszukiwania nowego inwestora rozpoczęto po tym, gdy właściciel czeskiego koncernu EPH zrezygnował z utrzymywania kopalni. – W maju usłyszeliśmy, że inwestor wycofuje się z dalszego finansowania Silesii, więc kopalnia miała być przeznaczona do likwidacji. Pojawienie się kilku potencjalnych inwestorów było sygnałem, że w tych trudnych czasach można znaleźć podmiot, który chciałby wydobywać węgiel i utrzymać miejsca pracy. Podkreślam, że kopalnia ma potencjał, złoża i doświadczoną załogę. Wystarczy ruszyć z robotami przygotowawczymi i zacząć fedrować. Wybraliśmy właściwą ścieżkę poszukiwania prywatnego inwestora, który może fedrować tak długo, jak chce, niezależnie od decyzji Skarbu Państwa – wskazuje szef Solidarności.
Bumech interesował się zakupem czechowickiej kopalni od dłuższego czasu. – To firma z branży górniczej. Wybrał ją właściciel. Dopiero będziemy rozmawiać o szczegółach. W poszukiwania inwestorów były zaangażowane wszystkie związki zawodowe. Działały w przekonaniu, że kopalnię uda się uratować. Obraliśmy dobrą dla nas drogę – podkreśla Grzegorz Babij.
Wedle zawartej wczoraj umowy przedwstępnej, spółka Bumech zakupi w sumie 99,975 proc. udziałów w kapitale zakładowym Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia – 38,946 proc. od Energetický a Průmyslový Holding (Praga), a 61,029 proc. od Braindour Development Limited (Nikozja). Pozostałe udziały są w rękach pracowników. Bumech ma też zakupić sto procent udziałów w siostrzanej spółce PG Silesia – Mining Services and Engineering. – MSE to podmiot współpracujący z PGS, którego głównym przedmiotem działalności jest gospodarka wodna i produkcja energii cieplnej na potrzeby PGS – wyjaśnia zarząd Bumech SA.
Ostateczna umowa sprzedaży udziałów zostanie zawarta po uzyskaniu zgody na koncentrację od prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz gwarancji bankowych. Strony chcą sfinalizować transakcję w ciągu 90 dni.
Kupiec zobowiązał się do dokonania wstępnych płatności – 9,86 miliona złotych za udziały w PG Silesia i 9,17 mln zł za udziały w MSE. Co więcej, od października 2022 roku do września 2024 roku nabywca ma wypłacać sprzedającym udział w przyszłych zyskach w wysokości 20 proc. miesięcznego zysku operacyjnego, lecz nie więcej niż 1,5 mln zł miesięcznie. Bumech ma też przejąć w trybie cesji wszystkie wierzytelności wynikające z umów pożyczek, na podstawie których sprzedający udzielili pożyczek PGS. Ponadto nabywca ma zagwarantować do kwoty 150 mln zł (do końca 2023 roku) prawidłową realizację zawartych przez PGS umów sprzedaży węgla na rzecz podmiotów powiązanych ze sprzedającymi i części zobowiązań wobec sprzedających wynikających z rozliczeń sprzedaży węgla.
Spółka Bumech ocenia, że zakup czechowickich spółek jest biznesowo uzasadnioną szansą na rozwój grupy i umocnienie jej pozycji rynkowej.
Bumech – jak czytamy na stronie internetowej spółki – jest dynamicznie rozwijającym się przedsiębiorstwem z branży maszynowej świadczącym usługi dla górnictwa. „Głównymi źródłami przewagi konkurencyjnej spółki są unikatowe kompetencje, doświadczona kadra inżynieryjno-techniczna, własny dział technologiczny oraz atrakcyjna pod względem cenowym i jakościowym oferta” – podkreśla szefostwo. Firma zajmuje się drążeniem wyrobisk podziemnych, serwisem i remontem maszyn, produkcją urządzeń i maszyn górniczych oraz wyrobów z gumy.
Jakże to wybrał właściciel bez udziału w wyborze – związku zawodowego? Wybrano a “konkretne rozmowy dopiero przed nami”?
No to już po kopalni, można gasić światło