13 października “Śmiertelna dawka” Hanny Greń, bielszczanki pochodzącej z Wisły, na dobre zagości w księgarniach. Czego można się spodziewać po tej lekturze? Ciekawej kryminalno-obyczajowej drogi, pełnej zakrętów, zaskoczeń i nieoczywistości. Drogi prowadzącej wprost do finału…
Dla naszych Czytelników odsłaniamy kilka smaczków z fabuły.
Przed Dionizą Remańską, bohaterką serii, kolejne detektywistyczne śledztwo. W Bystrzycy Wielkiej znalezione zostaje ciało Klaudyny Poloczek. Miejscowa policja uznaje tajemniczą śmierć za samobójstwo – w torebce dziewczyny znaleziono list pożegnalny, a wyniki sekcji zwłok potwierdzają, że przedawkowała narkotyki. Rodzina zmarłej i mieszkańcy miasteczka nie wierzą, że nastolatka mogła targnąć się na swoje życia, a tym bardziej – że była narkomanką.
Na prośbę siostry zmarłej sprawą zajmuje się Dioniza Remańska. Była policjantka musi tym razem działać w ukryciu. Bystrzycka policja śledzi każdy jej ruch i wyraźnie nie życzy sobie, aby ktokolwiek kontynuował zamknięte śledztwo. Mimo przeciwności, Remańska odkrywa ważny wątek w sprawie – okazuje się, że na moment przed śmiercią Klaudyna pomagała swojej przyjaciółce przyłapać na gorącym uczynku podglądacza, który od dłuższego czasu czaił się pod domem Angeli.
Jeśli trop, którym podąża Dioniza, jest słuszny, w Bystrzycy czai się o wiele więcej demonów, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Jednak czy Remańska nie ryzykuje zbyt wiele, angażując się w prywatne śledztwo?
KONKURS
Dla czytelników naszego portalu mamy najnowszą książkę Hanny Greń „Śmiertelna dawka”. Otrzyma ją osoba, która wyśle maila na adres [email protected] (W TYTULE MAILA: KONKURS – GREŃ) prawidłową odpowiedź na pytanie: Jak nazywają się poprzednie części serii z Dionizą Remańską w roli głównej?
Należy także napisać, dlaczego lubisz kryminały Hanny Greń.
W mailu prosimy podać imię, nazwisko oraz numer telefonu.
Wprowadzenie jak u Wołoszańskiego ale po 12 dniach podglądacz zapewne trafił do aresztu, demony wypędzono egzorcyzmami a Remańska odzyskała spokój.
Kto kłamał w stępie jak w tytule? Ach prawda, kryminał, wyjaśni się na końcu.
… „Kto kłamał w stępie”… ten i w galopie prawdy nie powie.
Ale w truchcie jest prawda. Powoli, Tadeusz, nie galopuj.