W Bielsku-Białej 21 kwietnia odbędzie się druga tura. W szranki staną Jarosław Klimaszewski i Konrad Łoś. Dziś po ogłoszeniu oficjalnych wyników na gorąco poprosiliśmy o komentarz kandydatów, którzy w minioną niedzielę uzyskali pięć najlepszych wyników w walce o fotel prezydenta.
Zadowolenia nie krył prezydent, Jarosław Klimaszewski. – Dziękuję wszystkim bielszczanom, że poszli do wyborów. Ilość kandydatów potwierdziła, że jesteśmy miastem, gdzie dyskusja jest ważna, jesteśmy różnorodni, musimy i chcemy współpracować. Wynik jest bardzo dobry, druga tura przed nami, a od rana już pracujemy. Mamy dwa tygodnie, żeby przekonać jak najwięcej mieszkańców do mojej osoby – mówi Jarosław Klimaszewski.
– Dwa tygodnie to bardzo niewiele. Będę cały czas rozmawiał z mieszkańcami, słuchał ich problemów, ale podejmę też rozmowy z przedstawicielami innych komitetów odnośnie ewentualnego udzielenia poparcia – mówi Konrad Łoś.
Niedosytu nie ukrywała Małgorzata Zarębska. – Trzecie miejsce, niby dobre, jednak podium w tym wyścigu nie ma, bo liczy się dwa pierwsze wyniki. Więc to i sukces i porażka w jednym – tłumaczy Małgorzata Zarębska. – Zawsze można coś zrobić lepiej. Pewien niedosyt jest. Tak wybrało miasto – dodaje.
Ze swojego wyniku zadowolony był Bronisław Foltyn. – To całkiem fajny wynik. Nie spodziewałem się. Pokonaliśmy Lewicę i przede wszystkim Trzecią Drogę – mówi Bronisław Foltyn.
– Jest niedosyt, ale traktujemy to jako ogromny punkt wyjścia i ogromne zaufanie mieszkańców Bielska-Białej. To prawie 5 tysięcy krzyżyków postawionych przy naszych krzyżykach bardzo świadomie – mówi Magdalena Madzia.
