Widząc rowerzystę w przydrożnym rowie, z pomocą pospieszył mu inspektor Robert Chowaniec, komendant powiatowy policji w Oświęcimiu. Okazało się jednak, że rowerzysta ma mocno „w czubie”.
W poniedziałek (9 maja) około 17.00 komendant Robert Chowaniec jechał swoim samochodem ulicą Grojecką w Zaborzu. – W pewnym momencie zauważył leżącego w przydrożnym rowie mężczyznę, obok którego znajdował się rower. Inspektor natychmiast zatrzymał się na poboczu, po czym podbiegł do leżącego, aby sprawdzić funkcje życiowe. Okazało się, że mężczyzna jest przytomny, nie posiada żadnych obrażeń ciała, ale znajduje się pod mocnym wpływem alkoholu. Komendant poinformował dyżurnego oświęcimskiej komendy. Po kilku chwilach na miejsce przyjechał policyjny patrol, który przejął nietrzeźwego 69-letniego mieszkańca gminy Oświęcim. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało 2,2 promila alkoholu. Nietrzeźwy został przekazany pod opiekę rodziny – informuje aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu, która przypomina, że za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mandat w kwocie 2,5 tys. zł, ale w przypadku skierowania wniosku o ukaranie sprawcy do sądu trzeba się liczyć z grzywną nawet do 30 tys. zł i nawet zakazem prowadzenia pojazdów niemechanicznych.