Około godz. 22.15 na ul. Karpackiej w Bielsku-Białej samochód osobowy uderzył w betonowy słup latarni. Na miejsce wysłano wszystkie służby.
Do zdarzenia doszło na wysokości cmentarza. Kierująca samochodem osobowym marki volkswagen, poruszając się ul. Karpacką, w kierunku ul. Partyzantów, nie dostosowała prędkości do warunków drogowych, utraciła panowanie nad kierowanym pojazdem, w wyniku czego samochód na łuku drogi wypadł z jezdni i uderzył w betonowy słup latarni. W aucie podróżowały dwie osoby, na szczęście nikomu nic się nie stało.
Policjanci ruchu drogowego sprawdzili stan trzeźwości sprawczyni zdarzenia, kierująca volkswagenem była trzeźwa. Jak dowiedział się nasz portal, kobieta ma prawo jazdy od mniej więcej miesiąca. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i usunięciu skutków kolizji. Utrudnienia w ruchu trwały około godziny.
Tytuł rozumiany jak: jezdnia zakończona latarnią lub jazda latarnią zakończona (z powodu?)
To jest właśnie tak jak kursie na prawo jazdy uczą jak zdać egzamin a nie jak jeździć. Tak samo na egzaminie nie ma czegoś takiego jak podłączanie się na drodze szybkiego ruchu. Cały egzamin odbywa się na mieście gdzie jest kilka tras egzaminacyjnych i na kursie to jest wałkowane.
Nauka jazdy na placu manewrowym i jazda po wyznaczonych trasach 40km/h. Brak obycia na drodze szybkiego ruchu lub atostradzie gdzie jest kilka pasów i auta poruszają się z dużą prędkością.