Wiosną 2015 roku zaczęła obowiązywać tzw. ustawa krajobrazowa. Zawarte w niej zapisy pozwalają samorządom ustalać m.in. liczbę i wielkość nośników reklam. Sprawa ta ma znaczenie szczególnie dla miejscowości turystycznych, gdzie walory krajobrazowe powinny być na pierwszym planie. Niestety, nie zawsze tak jest. Stąd – na przykład w Ustroniu – pomysł zorganizowania cyklu debat z udziałem ekspertów, przedstawicieli miasta, przedsiębiorców i mieszkańców, poświęconych estetyce miasta uzdrowiska…
W trakcie spotkań eksperci starali się pokazać możliwości, które pomogłyby zapanować nad nadmiarem rozmaitych plansz reklamowych. Pełno ich bowiem w różnych częściach Ustronia, a co gorsza – często sprawiają wrażenie postawionych przypadkowo, nierzadko jedne zasłaniają inne. – Dwa lata temu sfotografowaliśmy 600 reklam, które stały wzdłuż ulicy Katowickiej. Obecnie zmiany liczbowe są niewielkie, natomiast zaobserwowaliśmy, że nośników postrzępionych czy wyblakłych jest więcej niż wtedy. Znaki drogowe zlewają się kolorystycznie z reklamami, a nawet są przez nie przytłaczane – wskazują Alicja Bąk-Żerebiec i Bartłomiej Buława z pracowni architektury zaangażowanej przez miasto.
Tymczasem ustawa krajobrazowa umożliwia regulowanie kwestii nie tylko liczby reklam, ale też urządzania tzw. małej architektury, co w efekcie może zwiększyć konkurencyjność takiej miejscowości, jak Ustroń. Rzecz w tym, by wyeksponować walory krajobrazowe uzdrowiska jako miasteczka górskiego, które jest już rozpoznawalną marką. A cała sztuka polega na znalezieniu kompromisu pomiędzy zasłoniętymi przez reklamy widokami a potrzebami komercyjnymi, których oczywiście nie można bagatelizować, lecz umiejętnie wkomponować w charakter Ustronia. Eksperci nie proponują likwidowania reklam w ogóle, ale ustalenie pewnych zasad ich eksponowania.
Od Rady Miasta zależy, czy zapisy ustawy krajobrazowej zaczną obowiązywać w Ustroniu. Ta kwestia na samorządowym forum jeszcze nie była dyskutowana. Wcześniej należałoby wypracować pewne rozwiązania koncepcyjne, a następnie zamienić je w akt prawa miejscowego. Efektem byłby spójny system identyfikacji wizualnej głównych punktów i ulic w mieście. Gdyby taka uchwała została podjęta, reklamodawcy będą mieli jeszcze rok na dostosowanie się do zawartych w niej wymogów.
Równolegle z organizowanymi debatami, na internetowej stronie miasta pojawiła się ankieta, w której mieszkańcy mogli podzielić się swoimi opiniami na temat krajobrazu i estetyki Ustronia, wyglądu ulic i budynków, liczby reklam oraz ich jakości. Ankieta była dostępna także w formie papierowej. Łącznie zebrano 575 odpowiedzi, w tym 461 wypełnionych drogą elektroniczną oraz 124 w wersji papierowej.
– Z odpowiedzi wynika, że dla niemal wszystkich uczestników badania krajobraz i estetyka Ustronia mają bardzo duże znaczenie. Mniej więcej połowa badanych jest zdania, że Ustroń to miasto, w którym większość miejsc wygląda ładnie. Niemal tyle samo osób oceniło, że wygląd Ustronia jest „przeciętny”. Natomiast prawie 3/4 badanych zgodnie twierdziło, że w chwili obecnej w mieście jest zbyt dużo reklam. Podobny odsetek badanych był przekonany, że znajdujące się w mieście reklamy przesłaniają krajobraz i psują piękno Ustronia. Ponad połowa respondentów twierdziła, że reklamy w mieście sprzyjają powstawaniu chaosu informacyjnego, a kolejnych 23 procent, że nie zwraca uwagi na reklamy i ich treść – informuje Katarzyna Czyż-Kaźmierczak, naczelnik Wydziału Promocji, Kultury, Sportu i Turystyki ustrońskiego Urzędu Miasta.
Generalnie wyniki ankiet wskazują na konieczność podjęcia działań normalizujących kwestię nośników reklamowych w mieście. – W wyniku podjętych w ubiegłym roku działań, powstała „koncepcja strategii krajobrazowej przestrzeni wspólnych miasta Ustroń”. Koncepcja ta zostanie przedstawiona Radzie Miasta i praktycznie wtedy będą podejmowane dalsze decyzje i działania odnośnie podjęcia uchwały krajobrazowej, albo też zostaną podjęte inne działania, poza koniecznością podejmowania uchwały. Miasto we własnym zakresie rozpoczęło już porządkowanie tablic kierunkowych w obrębie głównych skrzyżowań ulic w dzielnicach Jaszowiec i Zawodzie – mówi Andrzej Siemiński, naczelnik Wydziału Inwestycji, Architektury i Gospodarki Gruntami Urzędu Miasta w Ustroniu.