Pierwsze apteki składają już wnioski do pilotażowego programu antykoncepcji awaryjnej. NFZ zapewnia, że zapłaci za każdą konsultację farmaceuty udzieloną pacjentce, która zgłosi się do apteki po tabletkę „dzień po”.
Od 2 maja trwa otwarty i dobrowolny nabór aptek do pilotażu. – Aby maksymalnie ułatwić przystępowanie do programu, wnioski można składać elektronicznie – informują w Śląskim Oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia. Umowy aptek z Funduszem (poprzez oddziały regionalne) będą obowiązywać od dnia podpisania do 30 czerwca 2026 r., czyli do końca trwania programu pilotażowego.
Antykoncepcja awaryjna będzie dostępna dla osób od 15. roku życia na podstawie recepty farmaceutycznej. W aptekach, które przystąpią do programu, farmaceuta będzie mógł wystawić receptę farmaceutyczną na antykoncepcję awaryjną, która zawiera w swoim składzie octan uliprystalu. Octan uliprystalu hamuje lub opóźnia owulację. Dzięki temu nie dopuszcza do zapłodnienia.
– Przygotowaliśmy rozwiązanie, które nie jest idealne, ale jedyne możliwe i zgodne z prawem. Pilotaż nie tylko ułatwia dostęp do antykoncepcji awaryjnej, ale jest też programem edukacyjnym. To bezpieczna tabletka z punktu widzenia medycznego i akceptowalna z punktu widzenia etycznego – mówi minister zdrowia Izabela Leszczyna.
Komisja Europejska już w 2015 r. zmieniła kategorię dostępności tabletki, która ma w składzie octan uliprystalu, z dostępnego na receptę na dostępny bez recepty. Można ją dostać bez recepty we wszystkich krajach Unii Europejskiej – z wyjątkiem Polski i Węgier. – Chcemy, aby docelowo była dostępna bez recepty również w naszym kraju – deklarują w MZ. – Łatwy dostęp w aptece do bezpiecznej antykoncepcji awaryjnej zmniejszy ryzyko, że kobiety będą szukać takich leków w nielegalnym obrocie, sięgać po metody niesprawdzone, nieskuteczne lub szkodliwe dla zdrowia – argumentują.
Śląski Oddział NFZ zakomunikował ostatnio, że nie ma żadnych limitów na usługę farmaceuty dla pacjentek, które zgłoszą się do apteki po tabletkę „dzień po”. – W przestrzeni publicznej pojawiają się informacje o rzekomym limitowaniu konsultacji farmaceuty w programie pilotażowym antykoncepcji awaryjnej. Takiego limitowania nie ma, a NFZ zapłaci za każdą konsultację udzieloną przez farmaceutę – oświadczają w oddziale.
Jak informuje śląski NFZ, każda umowa z Funduszem, zgodnie z przepisami, musi być zawarta na określoną kwotę. W tym przypadku jest dokładnie tak samo. Oddział wojewódzki NFZ uzgadnia kwotę umowy z farmaceutą, zachowując elastyczność i zakładając zwiększoną dostępność do tabletki „dzień po”. W przypadku osiągnięcia lub przekroczenia kwoty w umowie, zostanie ona aneksowana, a NFZ zapłaci za każdą usługę. Zapobiegnie to sytuacji, w której NFZ zamraża w umowie środki, które mogą pozostać niewykorzystane.